
PKO Ekstraklasa: Remis wygranych ze śnieżycą. Górnik i Lechia odskakują od strefy spadkowej
Górnik i Lechia Gdańsk wprawdzie podzieliły się punktami w meczu 19. kolejki PKO Ekstraklasy rozgrywanym w Zabrzu w ekstremalnych warunkach pogodowych, lecz wygrały ze śnieżycą kontynuując pojedynek, a także odskoczyły od strefy spadkowej na w miarę bezpieczną odległość.
Pierwszy okres gry na ciężkiej ośnieżonej murawie charakteryzował się dużą dynamiką gry, jednak bez stuprocentowych sytuacji bramkowych. Największym zagrożeniem pod polem karnym zabrzan był Gajos, natomiast gości z Gdańska niepokoił Janża. Kwadrans przed osiemnastą nad Zabrzem rozpętała się śnieżyca, która nie oszczędziła stadionu na Rossevelta. Do tego jeszcze swoje grosze dorzucili odpalający race kibice i w 26. minucie z uwagi na widoczność oraz stan boiska sędzia postanowił o przerwaniu gry.
Półgodzinna przerwa nie strąciła animuszu z ekip, które by nie wpaść w ligowe tarapaty, muszą punktować. Pierwsi przypomnieli sobie o tym Górnicy. Wojtaszek wpadł w pole karne i uruchomił Cholewiaka, który nie trafił w bramkę. W odwecie, 9 minut później jeszcze groźniej było pod bramką gospodarzy. Durum zatańczył po prawej stronie pola karnego, zagrał na środek pola karnego, a tam Conrado nie zdołał pokonać fenomenalnie interweniującego Bielicę.
W doliczonym do pierwszej części gry czasie gorąco zrobiło się pod bramką Lechii, gdyż strzał Cholewiaka został zablokowany, zaś arbiter postanowił się posiłkować VAR w ocenie, czy nie stało się to poprzez zagranie ręką. Ostatecznie sędzia wskazał na „wapno”, a precyzyjny, choć rozpoznany intencją strzał Włodarczyka okazał się bramką do szatni.
Po przerwie musiała zaatakować Lechia, a gospodarze częściej korzystali z narzędzia kontrataku. W 55. minucie po rzucie rożnym zabrzanie na chwilę oddalili zagrożenie, piłka trafiła do Durmusa, którego uderzenie minęło w poprzeczkę. Trzy minuty później z dośrodkowania Cholewiaka kapitalną okazję miał w polu karnym Podolski, jednak trafił w słupek !
W 72. minucie śliską nawierzchnię postanowił wykorzystać Friesenbichler. Kropnął co sił na bramkę Bielicy, ten odbił trudne uderzenie przed siebie, a precyzyjną dobitką przy prawym słupku popisał się Zwoliński i było 1-1. Do końca spotkania było jeszcze sporo czasu na przechylenie szali zwycięstwa w którąkolwiek stronę, lecz w tych warunkach gry trudno mieć do kogokolwiek pretensje, że ryzyko większego otwarcia nie zostało podjęte.
Podział punktów jest sprawiedliwym rozstrzygnięciem, a dzięki dopisaniu po punkcie oba zespoły oddaliły się od strefy spadkowej na 4 „oczka”.
Górnik Zabrze – Lechia Gdańsk 1-1 (1-0)
Włodarczyk 45′ (+9) z rzutu karnego – Zjawiński 72.
Górnik Zabrze: Bielica – Jensen, Bergström, Janża, Wojtuszek (79. Olkowski) – Mvondo, Pacheco, Cholewiak (79. Kotzke), Okunuki – Podolski, Włodarczyk (79. Krawczyk).
Lechia Gdańsk: Kuciak – Pietrzak, Bartkowski, Maloča, Nalepa – Durmus (56. Friesenbichler), Tobers, Kubicki, Gajos (56. Sezonienko) – Conrado (80. Stec), Zwoliński.
Polecane
- Liga Mistrzów21.07.25
Wiemy, z kim może zagrać Lech Poznań w III rundzie eliminacji Ligi Mistrzów!
Mariusz Cichowski
- Piłka nożna20.07.25
PKO Ekstraklasa: Radomiak nokautuje faworyta. Porażka Pogoni Szczecin
Paweł Stańczyk
- Piłka nożna20.07.25
[WIDEO]: Adam Buksa rozpoczyna sezon od bramki!
Tymoteusz Mech
- Betclic 1. Liga20.07.25
Betclic 1 Liga: Pewne zwycięstwo Chrobrego Głogów nad Odrą Opole!
Ewa Betlej