W ramach 15. kolejki PKO Ekstraklasy Podbeskidzie Bielsko-Biała podjęło na własnym stadionie Legie Warszawa. Ostatecznie doszło do niemałej sensacji i drużyna Roberta Kasperczyka pokonała wojskowych 1:0.
Pierwsza połowa nie przyniosła ani jednej bramki i obie drużyny schodziły do szatni z zerowym dorobkiem bramkowym.
Największe kontrowersje w pierwszej połowie wzbudziło anulowane trafienie Tomasa Pekharta. Według sędziego Szymona Marciniaka Czech podczas walki o pozycje dopuścił się faulu na obrońcy Podbeskidzia Rafale Janickim. Ta decyzja była o tyle kontrowersyjna, że na powtórkach wyraźnie widać, że Pekhart jest ciągnięty przez swojego rywala za koszulkę.
Druga połowa zaczęła się dla Legii w najgorszy możliwy sposób- czyli stratą bramki. Stało się to w 48 minucie. To właśnie wtedy Rafał Kasperczak pokonał z bliskiej odległości bezradnego Artura Boruca.
Legia przez całą resztę meczu usilnie starała się odwrócić losy spotkania, ale niedokładność i ogólna dezorganizacja zdecydowanie w tym nie pomagały.
Ostatecznie całe spotkanie zakończyło się sensacyjnym zwycięstwem Podbeskidzia 1:0.
Jest to już czwarta porażka Legii w tym sezonie. Na koniec warto wspomnieć, że przez porażkę z Podbeskidziem Legia straciła fotel lidera na rzecz Pogoni Szczecin.
🙁 #PODLEG pic.twitter.com/l3JfprxXQ5
— Legia Warszawa (@LegiaWarszawa) January 31, 2021