PKO Ekstraklasa: Trzy punkty Radomiaka po minimalnej wygranej ze Stalą Mielec

Reklama

Zimowa sceneria w pierwszym wiosennym meczu na stadionie w Radomiu służyła Radomiakowi, który w rozpoczynającym piłkarską niedzielę meczu 19. serii PKO Ekstraklasy okazał się minimalnie lepszy od Stali.

Podobnie jak w przypadku innych meczów PKO Ekstraklasy, drużyn przyszło walczyć w zimowej scenerii. Mimo tego, tempo oraz poziom zawodów mógł zadowolić nawet wybrednych koneserów futbolu.

Najpierw swoje szanse miała Stal. W 12. minucie przedzierali się w okolice pola karnego goście, wreszcie Hiszpański zagrał pod bramkę, a tam Domańskiego uprzedził jeden z defensorów Radomiaka, który interwencją omal nie wpakował piłkę do swojej bramki. Z bezpośrednio następującego po tym rzucie rożnym piłka znalazła się po centrze na głowie Fliza, który za chwilę mógł tylko żałować niewykorzystanej sytuacji.

Nie udało się po kornerze objąć prowadzenia mielczanom, udała się ta sztuka Radomiakowi. W 24. minucie do centry ze stałego fragmentu najwyżej wyskoczył Raphael Rossi, piłka po jego główce odbiła się jeszcze od Wlazły utrudniając interwencję Mrozkowi i Radomiak prowadził 1-0.

Znacznie skuteczniej interweniował Mrozek 5 minut później, po kolejnym stałym fragmencie. Sprzed pola karnego zagrywał w pole karne Roberto Alves, goście na sekundę oddalili zagrożenie, ale wrzutka Cayargi wylądowała na głowie Machado, który uderzył bez zastanowienia, ale bramkarz Stali w świetnym stylu odbił piłkę.

W ostatnim kwadransie grę pozycyjną prowadziła Stal, ale bez efektu w postaci dobrych okazji. Do przerwy radomianie zachowali skromne prowadzenie.

Po zmianie stron wobec padającego śniegu warunki gry się jeszcze pogorszyły, a zobowiązana do odrabiania strat Stal łatwego życia nie miała, obawiając się niezawinionych strat oraz kontr. Mimo w dalszym ciągu żwawego spotkania, do środkowej fazy tej części sytuacji nie było. W 67. minucie świetną okazję do podwyższenia rezultatu mieli miejscowi. Cayarga uderzył z powietrza na bramkę gości, lecz z kapitalną interwencją odbijającą piłkę na słupek pospieszył Mrozek.

Stal do końca spotkania dążyła do wyrównania, jednak nie pomogły w końcówce seryjnie egzekwowane rzuty rożne, jak również dobra pozycja z rzutu wolnego Domańskiego w doliczonym czasie gry. Trzy punkty pozostały w Radomiu.

Radomiak Radom – Stal Mielec 1-0 (1-0)

Rossi 24.

Radomiak Radom: Kobylak – Jakubik, Cestor, Rossi, D. Abramowicz – Semedo (83. Pik), Ramos, Alves, Cayarga (90+3. Donis) – Machado, Rocha Miramar (85. Sarmiento).

Stal Mielec: Mrozek – Getinger, Flis, Matras, Kruk, Hiszpański (72. Mak) – Domański, Wlazło (81. Kasperkiewicz), Vallejo (59. Ciepiela), Ratajczyk (72. Gerbowski) – Sappinen.

Reklama
Opublikowano: 05.02.23

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Polecane