W 20. kolejce PlusLigi Jastrzębski Węgiel podejmował GKS Katowice i choć przystąpił do spotkania w kadrowym osłabieniu odbiło się to tylko na stracie seta bez konsekwencji punktowych lidera.
Jastrzębski do meczu przystąpił z brakami kadrowymi. Z powodu kontuzji zagrać nie mogło dwóch rozgrywających – Toniutti oraz Skruders. Dlatego mecz poprowadził nowo pozyskany Macionczyk. Gra była na tyle wyrównana, że wynik oscylował wokół remisu. Goście zaskoczyli faworyta i prowadzili 9:5. Jastrzębianie musieli więc gonić i po ataku Rafała Szymury doprowadzili do remisu 12:12. Po serii remisów GieKSa wyszła na prowadzenie 22:20, gdy zaatakował Marcin Waliński. Trener Jastrzębskiego Węgla Marcelo Mendez poprosił o czas. Katowiczanie mieli pierwszego setbola przy wyniku 24:22 i znów z przerwy skorzystał Mendez. Waliński zakończył partię do 23 skutecznym atakiem.
Początek drugiego seta był wyrównany do remisu 6:6. Mistrz Polski odskoczył na 10:7 po asie Tomasza Fornala i trener Grzegorz Słaby przerwał grę czasem. Jastrzębski podrażniony przegraną partią, w drugim secie pokazywał się z dobrej strony. Punktował blok, był serwis odrzucający rywali od siatki i dobre ataki, co w rezultacie dało wyraźną różnicę punktową katowiczanie nie mieli absolutnie nic do powiedzenia, nie mogli sforsować siatki, a jeśli już, to uderzali w aut. Set skończył się do 18.
Goście z Katowic nie załamali się po łatwo przegranym secie i w trzeciej partii starali się dotrzymywać kroku gospodarzom. Remisowo było do 7:7, ale to jastrzębianie szybko wyszli na prowadzenie, utrzymując swój agresywny serwis – 10:7. GKS nie poddawał się i walcząc o każdą piłkę, zniwelował straty – 10:9. Goście dogonili rywali – 12:12. Od stanu 14:14 „zrobiło się” 19:14 po ataku Marko Sedlacka. Jastrzębski wygrał tego seta do 20.
Set numer cztery w pierwszej fazie toczył się pomyśli ekipy z Katowic. Przy serwisach Walińskiego ekipa z Katowic odskoczyła na 6:3. Przez chwilę błędy własne GKS-u sprawiły, że był remis. Jednak kolejny fragment gry był zdecydowanie słaby w wykonaniu miejscowych. Pojawiały się błędy komunikacji i autowe ataki, więc trener Mendez poprosił o czas – 7:10. Gospodarze szybko odrobili straty – atak i blok Fornala, po czym trwała wyrównana walka – 17:16. Kibice poderwali się do głośnego dopingu, co wyraźnie poniosło siatkarzy w końcowej fazie spotkania. Gospodarze znów wrzucili wyższy bieg – 19:16. Gdy było 22:18 trener Słaby jeszcze próbował przemówić do swych zawodników. Pierwszy meczbol mieliśmy przy wyniku 24:18, a skończyło się do 19.
PlusLiga – 20. kolejka
Jastrzębski Węgiel – GKS Katowice 3:1
(23:25, 25:18, 25:20, 25:19)
MVP: Jarosław Macionczyk
Składy zespołów:
Jastrzębski: Patry (13 pkt.), Macionczyk (3), Fornal (20), M’Baye (7), Szymura (7), Huber (9), Popiwczak (libero) oraz Sedlacek (7), Sclater (1), Jóźwik (2)
GKS: Waliński (16), Saitta, Domagała (7), Vasina (12), Adamczyk (7), Usowicz (13), Mariański (libero) oraz Mielczarek, Fenoszyn (1), Jarosz (5), Krulicki