
PlusLiga: Osłabiona Asseco Resovia Rzeszów nie podołała Jastrzębskiemu Węglowi!
Asseco Resovia Rzeszów mimo osłabienia nie chciała łatwo oddać meczu z Jastrzębskim Węgiel. Wszystkie trzy końcówki kończyły się jednak na korzyść lidera PlusLigi.
W pierwszym secie goście rozpoczęli z animuszem. Na ziemię sprowadził ich atak Dawida Wocha, który dał remis 6:6. W dalszej fazie gra była wyrównana. Skutecznością wykazywali się Jakub Bucki i Timothee Carle. Asseco Resovia Rzeszów na prowadzenie wyszła za sprawą asa serwisowego Karola Kłosa. Ciągle jednak przewaga rzeszowian była na tyle znikoma, że zmieniała się jak w kalejdoskopie. Jastrzębski Węgiel pod koniec seta zaczął odskakiwać. Po punktowej zagrywce Tomasza Fornala gospodarze odpowiedzieli na to szczelnym blokiem (19:18). Przyjezdni jednak nie chcieli wypuścić tego seta. Serwis Norberta Hubera sprawił, że to znów jastrzębianie byli bliżej zwycięstwa (22:19). Piłki setowe wywalczył Łukasz Kaczmarek, i to właśnie przyjezdni jedną z nich udanie spuentowali.
Druga partia była bardzo podobna do tej pierwszej. Obie drużyny grały bardzo wyrównanie, i żadna nie potrafiła uzyskać jakiejkolwiek przewagi (7:7). W końcu jednak Jastrzębski Węgiel odskoczył na dwa oczka (9:7). Większość akcji na styku wygranych było przez siatkarzy gości. Asseco Resovia Rzeszów starała się trzymać wyniku, ale w pewnych momentach brakowało jej skuteczności w ataku (16:14, 23:20). Piłkę na wagę seta zdobył Łukasz Kaczmarek, a chwilę później atak Luciano Vicentina zwieńczył seta wygraną Jastrzębskiego Węgla.
Ostatnia odsłona obyła się bez żadnej sensacji. Co prawda początek należał do rzeszowian, ale z czasem rozkręcać zaczęli się jastrzębianie. Przy serwisach Klemena Cebulja Asseco Resovia Rzeszów objęła prowadzenie 9:6. Dużo dobrego w ataku dla gospodarzy robił Lukas Vasina (13:9). Po trzech błędach z rzędu wcześniej wspomnianego Cebulja cała przewaga rzeszowian poszła w zapomnienie (13:13). To był impuls dla Jastrzębskiego Węgla, który od tej pory nie pozwalał już prowadzić Asseco Resovii (19:19). W końcówce Fornal z Kaczmarkiem musieli się trochę namęczyć, ale ostatecznie to właśnie drugi z wymienionych skończył najważniejszą piłkę na wagę seta oraz całego meczu.
Jastrzębski Węgiel po tym meczu nadal plasuje się na pozycji lidera z czterdziestoma czterema punktami, a Asseco Resovii Rzeszów na ósmym z dwudziestoma ośmioma oczkami.
Asseco Resovia Rzeszów – Jastrzębski Węgiel 0:3 (21:25, 22:25, 23:25)
MVP: Benjamin Toniutti
Asseco Resovia Rzeszów: Woch, Bucki, Kłos, Vasina, Cebulj, Ropret, Potera, Staszewski, Boyer
Jastrzębski Węgiel: Kaczmarek, Toniutti, Carle, Fornal, Brehme, Huber, Popiwczak, Vicentin, Finoli, Żakieta, Waliński
Polecane
- Reprezentacja04.07.25
VNL: Znamy skład Polek na kolejny turniej cyklu Ligi Narodów!
Tymoteusz Mech
- Siatkówka04.07.25
BPT Futures: Kwalifikacje zakończone awansem jednej polskiej pary!
Tymoteusz Mech
- Reprezentacja03.07.25
ME U-16 Kobiet: Hiszpanki wgniecione w parkiet przez Biało-Czerwone. Polki mają już na koncie dwa zwycięstwa!
Tymoteusz Mech
- Reprezentacja03.07.25
MŚ U-19 Kobiet: Imponująca wygrana Polek nad Turczynkami. Biało-Czerwone nie straciły nawet seta
Krzysztof Szkutnik