Foto: Nowak-Mosty MKS Będzin

PlusLiga: Pogrom! Bogdanka LUK Lublin nie dała szans będzinianom!

Reklama

Siatkarze Nowak-Mosty MKS-u Będzin są w tragicznej sytuacji w PlusLidze, i po meczu z lublinianami nie polepszyli swojej pozycji. Wszystko wskazuje na to, że beniaminek wraz z końcem sezonu opuści najwyższą klasę polskich rozgrywek. 

Lublinianie weszli w pierwszy set jak w masło. Szczególnie dobrze radzili sobie w bloku, gdzie raz po raz zatrzymywali rywali (4:2). Do tego zdecydowanie lepiej wyglądali również podczas kontrataków (9:5). Beniaminek nie chciał się szybko poddawać, ale różnica klas była bardzo widoczna. Po dwóch pomyłkach będzinian Bogdanka LUK Lublin miała pięciopunktową przewagę (16:11). W końcowej fazie seta zablokowani zostali Luka Tradic, a potem Brandon Koppers (21:14). Punkt na wagę zwycięstwa ustrzelił sprytnym zagraniem rozgrywający Marcin Komenda (25:17).

W drugim secie lublinianom szło wszystko kapitalnie. Fynian McCarthy skończył skutecznie atak, a do tego dołożył dwa asy serwisowe (6:3). Będzinianie początkowo byli w stanie trzymać się wyniku i tracili tylko dwa oczka. Z czasem jednak LUK Lublin znów załączył wyblok i zaczął odjeżdżać z wynikiem. Jeszcze bardziej spotęgował to McCarthy, który podczas kolejnego wejścia w pole serwisowe znów urządził sobie strzelanie zagrywkami. To podczas jego show goście odjechali na siedem punktów. Siatkarz nie zwalniał ręki i posyłał asy jak na zawołanie. W końcówce gra toczyła się punkt za punkt, a jedną z wielu piłek meczowych skończył Aleks Grozdanow (25:13).

Trzeba uczciwie przyznać, że najbardziej wyrównanym był trzeci set. Co prawda początkowo to lublinianie prowadzili dwoma oczkami, a później po asie McCarthyego nawet trzema (6:3). Z czasem jednak ciężar gry na swoje barki wziął Koppers i doprowadził do remisu (8:8). Wśród lublinian wyczuwalne było napięcie, bo LUK raczej nie zamierzał przedłużać tego meczu o kolejne partie, a potyczka zrobiła się coraz bardziej wyrównana. Szpernalowski posyłał głównie piłki do Patryka Szwaradzkiego, a Marcin Komenda korzystał głównie ze środkowych. Goście wreszcie znaleźli sposób na gospodarzy. Po asie Kewina Sasaka, a potem skutecznym bloku postawianym na Szwaradzkim Bogdanka LUK Lublin miała przewagę trzech oczek (20:17). Po serwisie w aut Mateusza Siwickiego przyjezdni tryumfowali 25:20, i w całym meczu 3:0.

Lublinianie w PlusLidze znajdują się na piątym miejscu z 51 pkt. Będzinianie zamykają stawkę z zaledwie dwunastoma oczkami.

Nowak-Mosty MKS Będzin – Bogdanka LUK Lublin 0:3 (17:25, 13:25, 20:25)

MVP: Fynnian McCarthy

Nowak-Mosty MKS Będzin: Szwaradzki (8), Siwicki (3), Tadić (6), Koppers (13), Wójcik (2), Szpernalowski, Olenderek, Maruszczyk, Depowski (1).

Bogdanka LUK Lublin: Komenda (2), Sawicki (10), Grozdanow (7) Tuinstra (5), McCarthy (14), Sasak (13), Thales, Nowakowski, Wachnik.

 

Reklama
Opublikowano: 16.02.25

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Polecane