
PlusLiga: Trefl Gdańsk polubił występy w kratkę i… oddał Ślepskowi Malow komplet punktów
Trefl Gdańsk w spotkaniu 19. kolejki PlusLigi przeciw Ślepskowi Malow Suwałki nie zdołał ugrać nawet seta. Suwalczanom wychodziło praktycznie wszystko, gdy „Gdańskie Lwy” popełniały mnóstwo błędów i nie ominął ich pech. W połowie drugiego seta kontuzji uległ podstawowy atakujący Trefla Aleksiej Nasevich, co nie pozostało bez wpływu na dalszy bieg rywalizacji.
Pierwszy set rozpoczął się od walki punkt za punkt. Po jednej stronie dominował Aleksiej Nasewicz, a po drugiej rządził w ataku Bartosz Filipiak. To właśnie po dwóch udanych kontrach Nasewicza Trefl Gdańsk objął przewodzenie 11:9. Goście nie pozostali dłużni i sprawnie wyrównali wynik tego meczu. Gospodarze jednak również nie zamierzali odpuszczać, i po ataku oraz asie Jakuba Czerwińskiego znów mieli dwa oczka zaliczki (13:11). Ślepczanie odpłacili się punktowym serwisem w wykonaniu Joaquina Gallego. To jednak nie dało im zbyt wiele oddechu, bo chwilkę później szczelny blok postawili gracze Sordyla (19:16). W końcówce to Ślepsk Malow Suwałki miał więcej atutów po swojej stronie. Po zapunktowaniu blokiem i serwisem, a później kontrami Filipiaka suwałczanie wygrali 25:21.
Drugi set od samego początku wyglądał lepiej dla Ślepska. Po zbiciach Pawła Halaby przyjezdni prowadzili 3:1. Gospodarze chcieli wykorzystać jeden ze swoich atutów jakim był blok, i to przez moment im się udało (4:4). Później jednak nie było już tak dobrze. Po zatrzymaniu Pawła Orczyka przewaga Ślepska Malow Suwałki wynosiła trzy oczka. Przywrócić do gry gdańszczan próbował Nasewicz. To po jego trzech skończonych akcjach Trefl złapał kontakt z przeciwnikami. Niestety, siatkarz przy jednym z wyskoków niefortunnie upadł, skręcił kostkę, i z pomocą kolegów opuścił parkiet. W jego miejsce wszedł Jakub Jarosz. Od tego momentu Trefl znów zaczął odstawać, a Ślepsk nie zamierzał czekać na pozbieranie się rywali i po prostu punktował za sprawą Honorato, Filipiaka. Przeszkodzić w zwycięstwie próbował jeszcze Bartłomiej Mordyl, ale bezskutecznie. Po dotknięciu siatki przez jednego z siatkarzy goście tryumfowali 25:21.
Ostatnia odsłona to głównie gra z kontry suwałczan oraz brak umiejętności przedarcia się na drugą stronę przez gdańszczan. Ślepsk wykorzystywał wszystkie swoje atuty, a rozgrywający Matias Sanchez starał się uruchamiać dosłownie wszystkich kolegów. Dwukrotnie na blok przyjezdnych nadział się Czerwiński i przewaga wynosiła już sześć punktów. Suwałczanie z czasem zbyt bardzo się rozprężyli i podali pomocną dłoń swoim przeciwnikom. Rafał Sobański wraz z Jakubem Jaroszem zwietrzyli szanse na dojście wynikiem do Ślepska. Gdy jeszcze asa zanotował Lukas Kampa tablica wyników wyświetliła remis 16:16, a po chwili nawet i prowadzenie Trefla Gdańsk 18:16. Zareagował na to trener Ślepska Malow Suwałki wprowadzając na boisko Kwasigrocha. W końcowej fazie ataki kończył Filipiak, i tym doprowadził do remisu 19:19. Chwilę potem asa huknął Marcin Krawiecki, a kontrę wykorzystał Filipiak i to goście zamknęli ten mecz na swoją korzyść (25:23).
Ślepsk Malow Suwałki plasuje się na dziesiątym miejscu w PlusLidze z dwudziestoma sześcioma punktami, a Trefl Gdańsk na jedenastym z dwudziestoma trzema oczkami.
PlusLiga – 19. kolejka
TREFL Gdańsk – ŚLEPSK MALOW Suwałki 0:3 (21:25, 21:25, 23:25)
MVP: Bartosz Filipiak
Trefl Gdańsk: Gałązka, Jorna, Czerwiński, Pietraszko, Nasewicz, Droszyński, Kampa, Sobański, Orczyk, Mordyl, M’Baye, Jarosz, Koykka, Majcherski.
Ślepsk Malow Suwałki: Stajer, Gallego, Gjorgiev, Honorato, Filipiak (C), Halaba, Firszt, Krawiecki, Jouffroy, Kwasigroch, Sanchez, Macyra, Wierzbicki, Kubacki, Czunkiewicz.
Polecane
- Reprezentacja19.07.25
VNL: Reprezentacja Polski nie dała rady Bułgarom
Krzysztof Sarna
- Reprezentacja19.07.25
Towarzysko: Dobre takty preludium przed ćwierćfinałem Ligi Narodów. Polki pokonały Chinki
Krzysztof Szkutnik
- PlusLiga19.07.25
Warta Zawiercie skompletowała linię przyjęcia
Krzysztof Sarna
- Reprezentacja18.07.25
Uniwersjada: Pięciosetowy bój siatkarek Polski i Brazylii. Mimo porażki, Biało-Czerwone w ćwierćfinale
Krzysztof Szkutnik