Fot: tauronliga.pl (Trefl Gdańsk)

PlusLiga: Trefl triumfuje nad Cuprum Stilonem. Trzy sety w Gdańsku, a działo się bardzo wiele

Reklama

Trefl Gdańsk zwyciężył w trzech setach Cuprum Stilon Gorzów Wielkopolski na zakończenie pierwszej kolejki rewanżowej PlusLigi. Gdańskie Lwy pierwszą partię wygrały w najmniejszych rozmiarach, a dwie kolejne na przewagi.

Aż 123 minuty trwał trzy setowy pojedynek Trefla Gdańsk z Cuprum Stilonem Gorzów Wielkopolski. To tylko może świadczyć, że końcowy rezultat tak do końca nie oddaje tego co się działo na boisku w meczu, który zakończył szesnastą kolejką PlusLigi.

Przez długi czas inauguracyjna partia toczyła się punkt za punkt. Goście w końcówce wygrywali 18:16, ale nie potrafili utrzymać prowadzenia. Kilka błędów z rzędu sprawiło, że Trefl odrobił straty, złapał wiatr w żagle i przy pierwszej piłce setowej postawił kropkę nad i.

Podobny scenariusz miała partia druga, gdzie przez długi czas prowadzenie przechodziło z rąk do rąk. W końcówce gorzowianie wygrywali 23:21 ale znów nie potrafili dociągnąć tego do końca seta. Gospodarze odpowiedzieli trzema punktami z rzędu i mieli piłkę setową (24:23). W długiej grze na przewagi więcej zimnej krwi wykazali gospodarze, którzy przy szóstym setbolu zamknęli tę część meczu (przyjezdni nie wykorzystali z kolei trzech piłek setowych).

Gorzowianie w trzecim secie częściej byli na prowadzeniu, ale znów nie potrafili tego utrzymać w kluczowym momencie. Znów mieli piłkę setową (24:23) ale jej nie wykorzystali, natomiast siatkarze Trefla zamknęli mecz przy trzecim setbolu rewanżując się rywalom za porażkę 2-3 w I rundzie.

Trefl Gdańsk – Cuprum Stilon Gorzów 3-0 (25:23, 33:31, 27:25)

MVP: Voitto Koykka.

Trefl Gdańsk: Gałązka, Jorna, Czerwiński, Pietraszko, Nasewicz, Droszyński, Kampa, Sobański, Orczyk, Mordyl, M’Baye, Jarosz, Koykka, Majcherski.
Cuprum Stilon Gorzów: Węgrzyn, Lipiński, Ferens, Lorenc, Taht, Desmet, Kania, Eduardo, Kwasowski, Stępień, Todorović, Strulak, Granieczny, Dembiec.

Źródło: treflgdansk.pl

Reklama
Opublikowano: 17.12.24

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Polecane