
PlusLiga: Podniesione morale Asseco Resovii. LUK Lublin pokonany po tie-breaku
Skazywana na kolejną porażkę po ostatnich fatalnych występach Asseco Resovia Rzeszów zagrała jedno z najlepszych spotkań w sezonie, zwyciężając po tie-braku Bogdankę LUK Lublin w meczu 20. kolejki PlusLigi. Nie Wilfredo Leon, nie Stephan Boyer, ale wracający do wysokiej formy po kontuzjo Bartosz Bednorz został bohaterem pojedynku.
Początek spotkania biegł pod dyktando gości, którym drogę do wygranej w premierowej partii utorował atakiem oraz dwoma asami z rzędu Wilfredo Leon (3:6). Rzeszowianie gonili wynik, mając nawet po bloku Wocha na Grozdanovie punkt straty (12:13), robiąc to jednak bez przekonania. Dwa asy Cebulja dały szansę na ciekawą końcówkę (17:19), lecz ta zupełnie przebiegała pod kontrolą lubinian, którzy zamknęli tego seta atakiem z szóstej strefy dokładnie tego co zaczynał – Leona.
Po zmianie stron lepiej się wiodło rzeszowianom. Plasem w środek pola rozpoczął Cebulj, a następnie z przeprowadzeniem dobrych akcji problem mieli przyjezdni, co dało bezpieczną przewagę Asseco Resovii (5:3). Z korzystnego obrotu sprawy rzeszowianie nie cieszyli się długo, gdyż w dobry okres gry wbił się Kewin Sasak i niebawem to LUK był z minimalną zaliczką (12:13). W środkowej części tej odsłony mieliśmy małą huśtawkę nastrojów, ale przed decydującymi momentami ponownie zespół z Lubelszczyzny był bliżej sukcesu po bloku Grozdanova na Boyer (17:19). Miejscowym sprawę rozjaśnił asem Cebulj, potem świetne bloki biało-czarwonych oraz kapitalne ataki Bartosza Bednorza całkowicie odwróciły seta na korzyść rzeszowian (25:22).
Trzecia partia zaczęła się, a potem przebiegała podobnie jak trzecia. Szybko przewagę uzyskał LUK (3:6) i długo, a nawet bardzo długo miejscowi musieli odrabiać straty. Chytre serwy w ich pole posyłał Komenda, a Sasak, Tuinstra, McCuntry i Leon nie przesypiali kolejnych dobrych okazji na zdobywanie punktów. Po asie serwisowym Sasaka (12:16) wydawało się, że lublinianie bez żadnych przygód dotrwają do końca seta. Jednak kolejne dwa bkloki na Leonie i Sasaku (19:18) zmieniły oblicze seta, jak się okazało na chwilę. As Marcina Komendy i potrójny blok na Vasinie przywrócił lepsze położenie lublinianom, którzy tego seta już nie oddali (23:25).
Kolejne fazy spotkania to już dominacja Asseco Resovii. Rzeszowian do dobrej gry prowadził Bednorz, który był postrachem dla przyjezdnych zwłaszcza w linii ataku i serwisu, a dobre statystyki dokładał Boyer. Zespół z Rzeszowa pędził do tie-breaku z prędkością huraganu i po udanym bloku Bednorza miał 10-punktową przewagę nad rywalami, a seta utrzymując taki sam dystans uzyskał nie kto inny jak Boyer (25:15).
Także piąty set toczony był praktycznie od początku przy dużej przewadze Resovii w każdym elemencie gry. Dwa asy Boyera i jeden Bednorza zrobiły różnicę na tyle, że chcący szybko pozbierać się zawodnicy LUK-u robili błędy. Przy zmianie stron rzeszowianie prowadzili 8:3. Po zmianie stron dwóch szans na zmniejszenie strat nie wykorzystał Sasak i było już 11:6 dla Asseco Resovii. Po kolejnym ataku świetnie dysponowanego Bednorza (12:6), Resovia za szybko uwierzyła, że jest już po meczu. Leon i spółka myśleli odwrotnie i z niemożliwego pojawił się… wynik remisowy (13:13). To był tylko łabędzi śpiew lublinian, gdyż dobrą passę na zagrywce przerwał błędem przekroczenia końcowej linii Komenda, a za chwilę niemal w to samo miejsce zagrywką trafił Boyer i Resovia sprawiła niespodziankę pokonując Bobdankę LUK (15:13, 3:2).
PlusLiga – 10. kolejka
Asseco Resovia Rzeszów – BOGDANKA LUK Lublin 3:2 (21:25, 25:22, 23:25, 25:15, 15:13).
MVP: Bartosz Bednorz
Asseco Resovia Rzeszów: Niemiec, Woch, Rejno, Bucki, Kłos (C), Staszewski, Boyer, Bednorz, Vasina, Kozub, Čebulj, Ropret, Sapiński, Sękowski, Grendysa, Zych, Wróbel, Potera, Ogórek.
BOGDANKA LUK Lublin: Nowakowski, Komenda (C), Sawicki, Malinowski, Wachnik, Leon, Słotarski, Grozdanov, Zając, Tuinstra, McCarthy, Sasak, Czyrek, Thales.
Polecane
- Reprezentacja19.07.25
Towarzysko: Dobre takty preludium przed ćwierćfinałem Ligi Narodów. Polki pokonały Chinki
Krzysztof Szkutnik
- PlusLiga19.07.25
Warta Zawiercie skompletowała linię przyjęcia
Krzysztof Sarna
- Reprezentacja18.07.25
Uniwersjada: Pięciosetowy bój siatkarek Polski i Brazylii. Mimo porażki, Biało-Czerwone w ćwierćfinale
Krzysztof Szkutnik
- Reprezentacja17.07.25
VNL: Reprezentanci Kuby przykryli zasłoną nocy gospodarzy w Gdańsku! Polacy zostali zdominowani przez przeciwników
Tymoteusz Mech