Piłka nożna
Fot. uefa.com

Polscy piłkarze zakończyli swoją rywalizację podczas piłkarskich Mistrzostw Europy. Biało-czerwoni zajęli 4. miejsce w turniejowej grupie D. Na zakończenie czempionatu zremisowali oni jednak z faworyzowaną Francją. 

Polscy piłkarze przegrywali z Holandią i Austrią. Z niezłej strony zaprezentowali się w starciu rozgrywanym przeciwko Holandii, z którą to przez moment prowadzili 1:0. Na zakończenie czempionatu przyszło im się mierzyć z Francją. W ostatnich latach sięgała ona po mistrzostwo i wicemistrzostwo świata.

Pierwsza połowa nie przyniosła rozstrzygnięć bramkowych. O losach wyniku zdecydowała druga część spotkania, w której to z karnych trafiali zawodnicy obu drużyn – Mbappe i Robert Lewandowski.

Zawodnikiem meczu został Łukasz Skorupski. Bramkarz ten zadebiutował na piłkarskich Mistrzostwach Europy. W polskiej bramce zastąpił on bowiem Wojciecha Szczęsnego, który to zapowiedział, że w niedalekiej przyszłości zakończy karierę reprezentacyjną. – Tytuł zawodnika meczu chciałbym zadedykować kolegom z zespołu. Daliśmy kibicom trochę radości. Zremisowaliśmy z dobrym zespołem. Starałem się być gotowy, choć mało gram w tej reprezentacji. Cieszymy się, ale wracamy do domu – skomentował golkiper, który to swoją opinią podzielił się przed kamerami Telewizji Polskiej.

Do meczu odniósł się też selekcjoner polskiej reprezentacji. – To była silna grupa. Fajnie, że graliśmy w piłkę. Urwaliśmy punkt z Francją, co jest dobrym prognostykiem. Gra obrona wyglądała stabilnie. Cieszą momenty, w których graliśmy bardzo dobrze. Potrafiliśmy utrzymywać się przy piłce. Pokazaliśmy, że potrafimy grać – powiedział Michał Probierz.

Remis z Francją jest dobrym prognostykiem przed kolejnymi wyzwaniami polskich reprezentantów. Na jesieni będą oni rywalizować w Lidze Narodów, w której to mierzyć będą się ze Szkotami, Chorwatami i Portugalczykami.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj