Kamil Majchrzak szybko pożegnał się z turniejem w czeskim Prościejowie odpadając już w eliminacjach. Lepszy od Polaka okazał się niżej notowany francuski tenisista, Arthur Gea.
Trzeba przyznać, że to spore zaskoczenie. Kamil Majchrzak w tych eliminacjach był rozstawiony z numerem pierwszym i był wyraźnym faworytem.
Pierwszy set z początku wyglądał wyrównanie. Inauguracyjnego gema zgarnął 290. na światowych listach polski zawodnik, a potem obaj panowie wymieniali się ciosami. Jednak od stanu 3:3 lepszy moment miał Gea, który zdobył dwa gemy z rzędu obejmując komfortowe prowadzenie 5:3. Potem ratować sytuację próbował Kamil, jednak jego rywal w dziesiątym gemie zakończył partię, wygrywając w ostateczności 6:4.
Druga część spotkania wygląda już o wiele lepiej dla Majchrzaka. Pierwszy gem padł łupem Francuza, ale potem Polak zdobył trzy gemy z rzędu i złapał drugi oddech. Co prawda, Arthur Gea wyrównał do stanu 3:3, jednak później polski tenisista znów uciekł. Końcowo Kamil Majchrzak wygrał seta 6:4, choć ostatni gem był bardzo uciążliwy, gdyż Polak wykorzystał dopiero piątą piłkę setową.
Wynik 1:1 oznaczał, że mecz rozstrzygnie trzeci set. W nim również rywalizacja była w mairę wyrównana. Nawet jeśli jeden z zawodników osiągał dwugemową przewagę, to drugi szybko ją niwelował. Niestety, to Francuz zachował zimną krew w końcówce spotkania eliminacyjnego i zwyciężył 6:4. To oznaczało także wygraną w całym meczu, 2:1, i awans do turnieju głównego rangi ITF w Prościejowie.
Mimo to widać w postawie naszego rodaka ogromną determinację i ambicje. Jak dobrze pamiętamy, cały 2023 rok Polak nie grał z powodu zawieszenia. Na korty wrócił w styczniu tego roku i zdołał już wygrać parę turniejów, bardzo rzadko przegrywając.
Prościejów ITF (finał kwalifikacji)
Kamil Majchrzak (POL, 290. ATP) – Arthur Gea (FRA, 382. ATP) 1:2 (4:6; 6:4; 4:6)