Fot: MOYA Radomka

Puchar CEV: Radomianki poszły śladami łodzianek! MOYA Radomka gra dalej!

Reklama

MOYA Radomka Radom dołączyła do ŁKS Commercecon Łódź. Radomianki podobnie jak ich koleżanki zameldowały się w następnej fazie Pucharu CEV. 

W rewanżowym meczu 1/16 finału Pucharu CEV Dukla Liberec robiła wszystko, żeby zatrzymać MOYA Radomkę Radom. To się jednak nie udało, bo Radomki miały jasno określony cel i trzymały się obranego kursu. W kolejnej rundzie zagrają z NIC Volleyball.

Początek wyglądał lepiej dla gospodyń. Siatkarki polskiego klubu nie zamierzały czekać, i po skutecznym bloku Moniki Gałkowskiej to one wysforowały się na prowadzenie. Od tego momentu gra zaczęła się układać raz z korzyścią dla jednej, a raz drugiej stronie. Kluczowy okazał się błąd w polu serwisowym Anny Pragerovej. To chwilę po nim asa ustrzeliła Victoria Mayer wyprowadzając swój zespół na przewodzenie 11:6. Siatkarki z Czech dzielnie walczyły, ale nie były w stanie przeciwstawić się na tyle, żeby dojść wynikiem do zawodniczek MOYA Radomki Radomki. Piłkę na wagę zwycięstwa wypracowała Mayer, a skończyła ją Gałkowska.

W drugiej odsłonie radomianki swoją grę głównie opierały na bloku. To dzięki niemu po dosłownie chwili prowadziły 4:0. Prym w drużynie z Radomia wiodła Monika Gałkowska, a po drugiej stronie siatki za atak odpowiadała głównie Lucia Sulcova. W okolicach połowy seta zawodniczki MOYA Radomki Radom miały pięć punktów przewagi (17:12). Dukla Liberec próbowała się przeciwstawić, ale ich starania szły na nic. W końcówce raz za razem potężnymi huknięciami strzelała Maria Jordanowa, a seta zakończyło udane zbicie Laury Miłos. Po wygranej drugiej odsłonie było już wiadomo, że do 1/8 finału awansowały siatkarki MOYA Radomki Radom.

Trzeci set, o przysłowiową pietruszkę również zakończył się tryumfem polskiego zespołu. Trzeba jednak uczciwie przyznać, że to właśnie ta partia była najbardziej wyrównana, a przez chwilę to nawet Dukla Liberec nadawała tempo (głównie za sprawą Sulcovej) – 10:7. Wydawało się, że czeski zespół może wygrać tego seta, ale ich trzypunktowa przewaga została błyskawicznie roztrwoniona. Radomka bowiem stwierdziła, że wygra w trzech setach, i zdobyła trzy oczka z rzędu. W końcowej fazie wróciliśmy do wyrównanej gry (17:17). W decydującym momencie to radomianki były lepsze, i dzięki kiwce Gałkowskiej wygrały 25:21.

Dukla Liberec – MOYA Radomka Radom 0:3 (21:25, 20:25, 21:25)

Dukla Liberec: Pavlikova, Javurkova, Fixova, Sulcova, Kormendyova, Pragerova, Kolarova, Klein, Silva, Brunclikova

MOYA Radomka Radom: Jordanowa, Piotrowska, Gałkowska, Milos, Witkowska, Mayer, Śliwa, Stachowicz, Maciejewicz

 

 

Reklama
Opublikowano: 13.11.24

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Polecane