Foto: pzps.pl

Stare Jabłonki BPT: Ciężki dzień dla Polaków! Zwycięstwa też jednak się pojawiły

Zawody w Starych Jabłonkach znów przyniosły dla biało-czerwonych wiele radości, aczkolwiek nie wszystkie mecze zakończyły się dla nich szczęśliwie.

Reklama

Choć turniej Beach Pro Tour w Starych Jabłonkach od lat uchodzi za święto siatkówki plażowej w Polsce, piątkowe zmagania przyniosły niemało rozczarowań. Zwłaszcza w męskiej części rywalizacji kibice musieli przełknąć gorycz porażki – mimo dobrej gry przez momenty, nie obyło się bez poważnych wpadek. Piątkowe zmagania również przyniosły jednak chwile radości.

Zaczęło się od przykrego zaskoczenia – Jakub Kantor i Filip Lejawa przegrali z Kanadyjczykami Danielem Schachterem i Samem Pickettem 0:2 (20:22, 18:21). Choć pierwszy set był wyrównany, a Polacy potrafili odpowiadać mocnymi atakami, to końcówki należały do rywali. Brak precyzji i chłodnej głowy w kluczowych momentach odebrał im szansę na tie-break.

Jeszcze większe emocje przyniosło spotkanie Bartosza Łosiaka i Michała Bryla z niemieckim duetem Nils Ehlers / Clemens Wickler. Po dramatycznym pierwszym secie przegranym na przewagi (21:23), Polacy kompletnie oddali inicjatywę w drugim, ulegając aż 12:21.

Stare Jabłonki BPT: Niemalże perfekcyjne otwarcie polskich par!

Na szczęście później nasi siatkarze zdołali się odbudować. Kantor i Lejawa zrehabilitowali się, pokonując solidny duet z Austrii – Dressler/Waller – 2:0 (21:18, 21:17). Również Bryl i Łosiak rozegrali kapitalny, trzysetowy bój z Australijczykami Hodgesem i Schubertem. Choć przegrali pierwszego seta na przewagi (24:26), w kolejnych pokazali więcej charakteru i lepsze zgranie, wygrywając 21:18 i 15:12.

Tymczasem wśród pań rozegrały się dwa bardzo istotne mecze z polskimi udziałem. Para Jagoda Radelczuk / Aleksandra Okła, mimo ambitnej gry, nie sprostała faworyzowanym Finkom Ahtiainen/Lahti. Przegrały 0:2 (17:21, 15:21), ale zaprezentowały się z dobrej strony, szczególnie w pierwszym secie, gdzie długo prowadziły wyrównaną walkę.

Za to Magdalena Łunio i Urszula Ciężkowska napisały zupełnie inną historię. W starciu z tymi samymi Finkami pokazały determinację, spokój i znakomitą współpracę. Zwycięstwo 2:0 (21:19, 21:18) to dowód, że są gotowe rywalizować z najlepszymi. Ich gra mogła się podobać – mocne serwisy, sprytne plasowania i pewność w przyjęciu robiły różnicę.

Mimo falstartu męskie pary zdołały się odbudować i przedłużyły swoje nadzieje na dobry wynik. Jednak to polskie siatkarki znów zachwyciły najbardziej – grając dojrzale, konsekwentnie i bez kompleksów wobec zagranicznych rywalek. Przed nami kolejne dni zmagań w Starych Jabłonkach – i nadzieja, że sobota będzie już w pełni biało-czerwona.

Kolejne spotkania w ramach turnieju Stare Jabłonki BPT już w sobotę.

BPT Jabłonki Stare

Kantor/Lejawa – Schachter/Pickett 0-2 (20:22, 18:21)

Łosiak/Bryl – Ehlers/Wickler 0-2 (21:23, 12:21)

Ahtianen/Lahti – Radelczuk/Okła 2-0 (21:17, 21:15)

Cieżkowska/Łunio – Ahtiaainen/Lahti 2-0 (21:19, 21:18)

Kantor/Lejawa – Dressler/Waller 2-0 (21:18, 21:17)

Reklama
Opublikowano: 27.06.25

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Polecane