Polscy lekkoatleci pokazują, że są w naprawdę bardzo dobrej dyspozycji przed Mistrzostwami Europy czy igrzyskami olimpijskimi. Olimpia Breza pobiła rekord Polski U23 w biegu na 5000 metrów, Damian Czykier wypełnił minimum na igrzyska i był o krok od życiówki, a Filip Rak ustanowił rekord życiowy na 1500 metrów.
Dyspozycja polskich lekkoatletów napawa dużym optymizmem. Najjaśniejszymi polskimi punktami w sobotę byli: Damian Czykier, Filip Rak i Olimpia Breza.
Czykier na mityngu w Warszawie już w eliminacjach na 110 metrów przez płotki pokazał się z dobrej strony – 13,42 s. W finale dołożył jeszcze bardziej do pieca wbiegając na metę jako pierwszy z wynikiem 13,27 s. Dla polskiego płotkarza to drugi rezultat w karierze, wypełnione minimum na Mistrzostwa Europy i igrzyska olimpijskie oraz tytuł lidera europejskich tabel. Tuż za Czykierem na mecie pojawił się Jakub Szymański – 13,45 s. (nowy rekord życiowy).
W Karlsruhe Olimpia Breza poprawiła rekord Polski do lat 23 na 5000 metrów (o prawie pięć sekund). Od wczoraj wynosi on 15:28,13. To wystarczyło do siódmego miejsca, i tej samej pozycji w polskich tabelach historycznych na tym dystansie. Bliski nowej życiówki na 800 metrów był Filip Ostrowski – 3:38,51. Jego czas dał dwunastą pozycję. Cztery miejsca wyżej była na tym samym dystansie Margarita Koczanowa – 2:03,48.
Podczas memoriału Czesławy Mentlewicz w Olkuszu nowy rekord życiowy na 800 metrów ustanowił Filip Rak (1:45,97) wygrywając z Maciejem Wyderką (1:47,15) czy Jakubem Augustyniakiem (1:48,34). Wynik Raka przybliża go do kwalifikacji na Mistrzostwa Europy. Wśród pań Aleksandra Płocińska wykręciła czas 2:04,41, a Eliza Megger 2:05,44.