
TAURON Liga: Kompletne zdobycze Developresu, Grota Budowlanych oraz UNI Opole
W sobotnich spotkaniach TAURON Ligi zwycięstwa w trzech setach faworytów; Developresu Bella Dolina Rzeszów oraz Grota Budowlanych Łódź. Najciekawiej było w Opolu, gdzie beniaminek UNI kolejny raz pozytywnie zaskoczył i pokonał Bostik Bielsko-Biała 3-1.
Rzeszowianki grając w Świeciu z Jokerem po raz kolejny w tym sezonie udźwignęły rolę faworytek potyczki.
W pierwszej partii gospodynie postawiły twarde warunki zawodniczkom z Rzeszowa. Po udanych akcjach na siatce wyszły na prowadzenie 3:0 i przez dłuższy czas miały punkt przewagi nad rywalkami 7:6. Po chwili zaciętej walki podopieczne Stephana Antigi odskoczyły na trzy punkty 14:11 i pilnowały wyniku 19:15. W ekipie z Rzeszowa skuteczne były Anna Stencel oraz Ana Kalandadze, po stronie Jokera o punkty walczyły Paulina Brzoska i Maria Luisa Oliveira. W końcówce przyjezdne pokręciły tempo i zwiększyły przewagę, wygrywając seta do 19.
W drugiej partii, po początkowej wyrównanej walce 7:7 zawodniczki Jokera odskoczyły na dwa oczka 11:9. Siatkarki Developresu szybko odrobiły straty 12:12 i po kolejnych akcjach wyszły na prowadzenie 16:12. Prym w ataku wiodła Ann Kalandadze, wspomagała ją Anna Stencel i różnica pięciu, sześciu oczek cały czas się utrzymywała 21:16. Opolanki powoli odrabiały straty i udało im się doprowadzić do remisu 24:24. Ostatecznie walkę na przewagi wygrały rzeszowianki 26:24.
Set numer trzy okazał się ostatnim w tym spotkaniu. Rozpędzone rzeszowianki, po udanych akcjach na siatce Ann Kalandadze i Izabelli Rapacz szybko uzyskały wysokie prowadzenie 8:3. Ekipa ze Świecia próbowała walczyć, jednak pojedyncze ataki Vangeliyi Rachkovskiej czy Joanny Sikorskiej to było za mało, aby nawiązać walkę z wicemistrzyniami Polski 14:8. W drugiej połowie seta przyjezdne powiększały przewagę, kończąc niemal każdą akcję 21:12. Mecz zakończyła Izabella Rapacz 25:18.
Joker Świecie – Developres BELLA DOLINA Rzeszów 0:3 (19:25, 24:26, 18:25)
MVP: Anna Kalandadze
Joker Świecie: Gawlak, Wystel, Senica, Brzoska, Michalewicz, Raczkowska, Skrzypkowska, Sikorska, Picussa, Kubacka, Oliveira, Zaborowska, Twardowska, Nowak, Jagła.
Developres BELLA DOLINA Rzeszów: Polańska, Honorio, Krajewska, Bagrowska, Blagojević, Stencel, Wenerska, Witowska, Bajema, Rapacz, Kalandadze, Jurczyk, Bińczycka, Szczygłowska, Przybyła.
Początek rywalizacji spotkania Grota Budowlani z Energą MKS Kalisz należał do gości. Dwa asy serwisowe Gałkowskiej oraz kontra Drużkowskiej wyniosły kaliszanki na 5. punktowe prowadzenie (1:5). Przyjezdne nie były w sranie jednak utrzymać tego poziomu gry i stopniowo do głosu dochodziły kaliszanki. W drugiej części seta to już one przewodziły mając kilka punktów przewagi. Niemniej w końcówce odkuł się jeszcze MKS. Po dwóch atakach Żurowskiej na tablicy wyników pojawił się remis (22:22). Ostatnie słowa w secie należały do Martyny Łazowskiej, która pojedynkiem na siatce a następnie pojedynczym blokiem rozstrzygnęła seta.
Kolejna partia rozgrywana już była ze stabilną przewagą miejscowych. W połowie seta po ataku ekskaliszanki Szczurowskiej Grot Budowlani miał 5. puntów przewagi (17:12). W decydującej fazie seta poderwały się jeszcze do ataku kaliszanki. As serwisowy Żurowskiej a następnie udany potrójny blok dał nadzieje siatkarkom MKS (25:22), ale z uwagi na atak po prostej Damaske okazały się one płonne (25:22).
Także w trzeciej partii przybyszki z Kalisza próbowały uatrakcyjnić widowisko, prowadząc na początku. Wprawdzie pierwszy punky należał po asie serwisowym do Damaske, ale zaraz potem dwie udane akcje ofensywne zanotowała Mucha, błędy popełniały łodzianki i ponownie było dla MKS obiecująco (1:5). Znów jednak wróciły ich demony z pierwszego seta, szwankować zaczęło głównie przyjęcie. Dwa asy serwisowe Lisiak zbudowały 3. miejscowym trzy punkty przewagi (12:9), jednak przyjezdne zrewanżowały się niebawem tym samym i odsłona się idealnie wyrównała (16:16). W końcowej fazie seta lepsze były łodzianki, które prowadziła Łazowska na rozegrania, a skutecznością w ataku imponowała Fedusio. Choć podopieczne Jacka Pasińskiego zaprezentowały się w Łodzi nieźle, nie potrafiły ugrać nawet seta.
Grot Budowlani Łódź -Energa MKS Kalisz 3:0 (25:22, 25:22, 25: 21)
MVP: Martyna Łazowska
Grot Budowlani Łódź: Kędziora, Lisiak. Lewandowska, Łazowska, Centka, Cleger, Fedusio, Pelczarska, Damaske, Szczurowska, Skomorowska, Łysiak
Energa MKS Kalisz: Drużkowska, Żurowska, Miechowicz, Łukasik, Gałkowska, Mucha, Cygan, Dudek, Kucharska, Gajewska, Wysokińska, Bałuk
Trzeci mecz soboty miał miejsce w Opolu. Tam dobrze spisujący się beniaminek UNI podejmował solidność TAURON Ligi BKS Bostik Bielsko-Biała.
– Zespół z Bielska ma niezwykle skuteczną atakującą. Mają przyjmujące, które są bardzo ofensywne Aleksandrę Kazałę, Weronikę Szlagowską oraz Martynę Borowczak. Jest też w tej drużynie solidna środkowa Magda Janiuk, którą dobrze znamy, była w drużynie UNI dwa lata temu – zauważa trener Nicola Vettori.
Początek spotkania był wyrównany z minimalną przewagą przyjezdnych 6:4. Obie ekipy zacięcie walczyły i przez dłuższy czas na tablicy wyników był remis 14:14 i 18:18. W drugiej części partii bielszczanki ponownie uzyskały dwa oczka przewagi 21:19. Jednak tej przewagi również nie utrzymały, bowiem opolanki szybko doprowadziły do remisu 23:23, a po chwili cieszyły się ze zwycięstwa 25:23.
W drugiej partii bielszczanki poprawiły grę i to one prowadziły trzema oczkami 9:6. Skuteczna w ataku była Aleksandra Kazała, wspomagała ją Gabriela Orvosova i przewaga zespołu BKS BOSTIK rosła 13:8. Opolanki miały problemy z przyjęciem i rozegraniem skutecznej akcji. Od stanu 15:11 grała praktycznie tylko jedna drużyna. Bielszczanki rządziły na boisku, były nieomylne w ataku i powiększały przewagę z każdą kolejną akcją 20:13. Atak Weroniki Szlagowskiej zakończył seta wysoką wygraną bielszczanek 25:14.
Trzeciego seta opolanki rozpoczęły od prowadzenia 7:1. Zawodniczki z Bielska -Białej miały problem z przyjęciem zagrywki gospodyń, a to utrudniało rozegranie skutecznej akcji na siatce i czteropunktowa przewaga utrzymywała się do połowy partii 16:12. W zespole UNI liderkami ataku były Regiane Bidias oraz Kinga Stronias, dzięki którym opolanki utrzymywały przewagę 21:15. Seta asem serwisowym zakończyła Marta Orzyłowska 25:17.
Kolejna odsłona to cały czas dobra gra opolanek 7:2. Od pierwszej piłki grały skutecznie i cierpliwie, czego nie można powiedzieć o podopiecznych Bartłomieja Piekarczyka. Bielszczanki grały chaotycznie, mimo dobrego przyjęcia skrzydłowe miały problem ze skończeniem ataków. Choć udało im doprowadzić do remisu 12:12, to w kolejnych akcjach pogubiły się i straciły punkty 17:13. Sytuację bielszczanek próbowała ratować Weronika Szlagowska, jednak jej pojedyncze akcje przy błędach koleżanek z zespołu nie poprawiły wyniku. Ostatecznie partii wygrały opolanki 25:22.
Mimo prysznica w Kaliszu, opolanki wspięły się na wyżyny swoich możliwości, notując już czwarte zwycięstwo w sezonie, w tym drugie za trzy punkty.
UNI Opole – BKS BOSTIK Bielsko-Biała 3:1 (25:23, 14:25, 25:17, 25:22)
MVP: Kinga Stronias
UNI Opole: Orzyłowska, Stronias, Bidias, Pellegrino, Borawska, Pamuła, Muszyńska, Wołodko, Makarowska, Sieradzka, Bączyńska, Adamek
BKS BOSTIK Bielsko-Biała: Kazała, Polak, Borowczak, Janiuk, Chmielewska, Pierzchała, Łyszkiewicz, Orvosova, Bartkowska, Szlagowska,Mazur, Drabek
Źródło: tauronliga.pl
Polecane
- Reprezentacja25.07.25
ME U16: Polacy ponownie wygrywają! Tym razem nie było tak łatwo
Tymoteusz Mech
- PlusLiga25.07.25
Norwid Częstochowa zaskoczył! Reprezentant Argentyny będzie kreował grę
Krzysztof Sarna
- Reprezentacja25.07.25
Uniwersjada: Polscy siatkarze osiągnęli pełnię szczęścia!
Tymoteusz Mech
- PlusLiga24.07.25
Resovia Rzeszów zamyka skład olbrzymim powrotem
Krzysztof Sarna