TCS w Oberstdorfie: Kraft zwycięzcą. Wąsek osłodził występ Polaków

TCS w Oberstdorfie: Kraft zwycięzcą. Wąsek osłodził występ Polaków

Reklama

Stefan Kraft wygrał w Oberstdorfie niedzielny konkurs rozgrywany w ramach rozpoczynającego się – 73. Turnieju Czterech Skoczni. W gronie punktujących znalazło się 2 reprezentantów Polski. 

Pierwsza seria konkursów rozgrywanych w ramach Turnieju Czterech Skoczni przeprowadzana jest w systemie KO. Zwycięzca sesji kwalifikacyjnej rywalizuje z zawodnikiem z ostatniego miejsca premiowanego awansem.

Do zmagań przystąpiło 50 skoczków. W tym gronie znajdowali się polscy reprezentanci – Jakub Wolny, Piotr Żyła, Aleksander Zniszczoł i Paweł Wąsek.

Przebieg konkursu 

Zwycięskim w parze otwierającej zawody okazał się Jakub Wolny, który w kwalifikacjach zajął 25. miejsce. W rundzie otwierającej zawody jego rywalem był więc zawodnik z niższej – 26. pozycji. Niedzielne zmagania rozpoczął więc fiński zawodnik – Antii Aalto. Uzyskał on 117,5 metra gromadząc 119,3 pkt. Lepiej spisał się Wolny. Lądował on bowiem na 121 metrze. Fińskiego skoczka pokonał o 5,9 pkt. Rezultat Polaka nie zagwarantowałby mu miejsca w gronie szczęśliwych przegranych. Wolny przed serią finałowa klasyfikowany był bowiem na dość dalekiej – 30. pozycji.

W roli rozstawionego występował też kolejny z polskich reprezentantów – Piotr Żyła. Rywalem dwukrotnego mistrza świata okazał się Estończyk – Arttti Aigro. Wyraźnym zwycięzcą tej pary okazał się estoński zawodnik, który zgromadził 142,5 pkt. To efekt uzyskanej odległości – 130 metrów. Po swojej próbie plasowano go w pierwszej dziesiątce. Żyła spisał się znacznie słabiej. Uzyskał on 120,5 metra. Do swojego przeciwnika stracił 18,8 pkt.

Polskich kibiców emocjonować mogła kolejna z par – z udziałem Aleksandra Zniszczoła. Rywalem polskiego zawodnika był lepszy z kwalifikacji – Andreas Wellinger. Zniszczoł znalazł się jednak poza gronem premiowanych awansem. Nie mogła mu tego zagwarantować osiągnięta przez niego odległość – 123 metry.  Wellinger lądował na 129 metrze, więc nie zbliżył się do zawodników z czołowych pozycji. Polskiego zawodnika pokonać zdołał jednak o 11 pkt.

Rywalem Pawła Wąska był inny z Niemców – Karl Geiger. Polski zawodnik rozpoczął rywalizację w tej parze od uzyskania 137 metrów. Polaka plasowało to na 2. pozycji z dorobkiem 149,8 pkt. Do prowadzącego Sundala (134 m) stracił 1,7 pkt. Słabiej spisał się niemiecki zawodnik. Uzyskał on bowiem 135 metrów. Z Polakiem przegrywał o 7 pkt. Geiger uplasował się jednak w gronie szczęśliwych przegranych.

Wąska przed serią finałowa klasyfikowano na 9. miejscu. Do drugiej serii przystąpić mogło więc 2 polskich reprezentantów. Liderem przed serią finałową był Stefan Kraft. Austriacki zawodnik uzyskał 138 metrów, co pozwalało mu na prowadzenie z dorobkiem 167,2 pkt. To efekt licznej bonifikaty za wiatr w plecy, wysokich not od sędziów oraz punktów dodawanych za obniżoną belkę. Niewielkie straty miał skaczący przy mocniejszym wietrze w plecy – Jan Hoerl. Kolejny z Austriaków uzyskał 134,5 metra. Do prowadzącego Krafta tracił 1,3 pkt.

TCS w Oberstdorfie: Kraft zwycięzcą. Wąsek osłodził występ Polaków

Drugą serię rozgrywano w kolejności odwrotnej do zajmowanych miejsc. Wolny względem serii otwierającej zawody poprawił się. Lądował on bowiem na 129 metrze. Kolejni skoczkowie uzyskiwali podobne odległości. Polski zawodnik nie poprawił więc swojej pozycji. Sklasyfikowano go na 30. pozycji.

Prowadzeniem przed finałową próbą Pawła Wąska cieszył się Karl Geiger. Niemiecki zawodnik w swoim drugim skoku uzyskał 137 metrów, co dawało mu prowadzenie z dorobkiem 300 pkt. Wąska po finałowej próbie sklasyfikowano na 2. pozycji ze stratą 2,2 pkt. To efekt uzyskania dobrej odległości – 130 metrów.

Polski zawodnik mógł być pewnym utrzymania się na miejscu w TOP 10. Ostatecznie sklasyfikowano go na niezłej – 10. pozycji.

Na prowadzeniu przed skokiem przedostatniego z zawodników znajdował się atakujący z 7. pozycji – Daniel Tschofenig. Austriacki zawodnik uzyskiwał 131 i 140,5 metrów. Przekładało się to na zdobycz w postaci 323,6 pkt. Austriacy mogli być więc pewnymi zwycięstwa w konkursie otwierającym 73. Turniej Czterech Skoczni. Bliższym wygranej przed skokiem ostatniego z zawodników był atakujący z 2. miejsca – Jan Hoerl. W finałowej serii lądował na 135 metrów. Prowadzącego rodaka wyprzedził o 8 pkt.

Ostatni z zawodnik uzyskał 135,5 metra. Kraft za swoją próbę otrzymał wysokie noty za styl. Miał też wysoką rekompensatę za wiatr wiejący w plecy. Wygrać zdołał więc z dorobkiem 335,1 pkt.

Prowadzenie w klasyfikacji generalnej zachować zdołał Pius Paschke. Niemiecki zawodnik w niedzielnym konkursie zajął 4. pozycję. W klasyfikacji łącznej przewodzi z dorobkiem 765 pkt. Na 2. pozycji plasuje się Jan Hoerl, który do prowadzącego traci 54 pkt. Na 15. miejsce wskoczył Paweł Wasek. W dotychczas rozegranych zawodach zgromadził 167 pkt.

Reklama
Opublikowano: 29.12.24

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Polecane