Po przegranym spotkaniu z reprezentacją Iranu, biało- czerwoni musieli zmotywować się na nowo i wyjść na parkiet z podniesionymi głowami, by podczas drugiego meczu zmierzyć się z drużyną Włoch. Pierwsze dwa sety były wyrównane, jednak w trzecim reprezentanci pod wodzą Gianlorenzo Blenginiego musieli uznać wyższość Polaków, którzy cały mecz zakończyli wynikiem 3:0.
Włosi wyszli na parkiet bez swojego pierwszego rozgrywającego- Simone Giannelliego. Pierwsze dwa punkty w pierwszym secie dla Polski zdobył Wilfredo Leon- z pipe’a oraz z lewego skrzydła po bloku (2:0). Włosi szybko jednak odrobili straty, a piłki nie zdążył już podbić Aleksander Śliwka (3:2). Mecz zapowiadał się wyrównanie. Warto wspomnieć, że reprezentacja Italii do końca pozostawała zagadką. Podczas Ligi Narodów 2021 wystąpili w rezerwowym składzie, podczas gdy podstawowi zawodnicy z pierwszym trenerem przygotowywali się do igrzysk olimpijskich. Dopiero pierwsze mecze w Tokio mogą dać odpowiedź, w jakiej formie są Włosi. Bartosz Kurek z łatwością poradził sobie z podwójnym blokiem i biało- czerwoni wyszli na czteropunktowe prowadzenie (8:4). Mateusz Bieniek kwinął lekko nad blokiem i, mimo starań Włochów, Polacy utrzymywali przewagę (11:7). Piotr Nowakowski, który w tym meczu wyszedł w wyjściowym składzie, popisał się skutecznym blokiem na Galassim (14:10). Skuteczny Leon nie przestraszył się pojedynczego bloku i obił włoskie ręce zdobywając kolejne „oczko”, by akcję później popisać się także asem serwisowym (17:13). Italia niebezpiecznie zbliżała się do wyniku, jednak punktowy atak zaliczył Kurek na prawym skrzydle (18:15). Ivan Zaytsev nabił się na blok Leona i Polacy mieli wygraną w pierwszej partii na wyciągnięcie ręki (17:21). Piotr Nowakowski zapisał na koncie atak ze środka i dał zespołowi piłkę setową (24:19). Ostatni punkt tej partii należał do Leona (25:20).
Druga odsłona także zaczęła się wyrównanie. Po ataku Kurka z prawej strony na tablicy widniał wynik 4:2 dla podopiecznych Vitala Heynena. Aleksander Śliwka był niewidoczny w tym meczu. Nie skończył także kolejnej piłki, po której Włosi wyprowadzili skuteczny kontratak i doprowadzili do remisu (6:6). Biało- czerwoni nie pomagali sobie w powiększaniu przewagi, a linię 9. metra przy serwisie przekroczył Fabian Drzyzga (8:8). Italia wysunęła się na jednopunktowe prowadzenie, jednak za moment straciła je wpadając w siatkę przy bloku (11:11). Śliwka uaktywnił się na środku na drugiej linii i zdobył punkt dla zespołu utrzymując remis (12:12). Ta partia była niezwykle wyrównana. Żadna z drużyn nie mogła wypracować większego prowadzenia. Kurek trafił w pomarańczowe pole przedzierając się między rękami Juantoreny (17:17). W kluczowym momencie seta zagrywka zafunkcjonowała u polskiego atakującego, który dał zespołowi dwa punkty przewagi (20:18). Piotr Nowakowski nie poradził sobie z przesuniętą krótką i posłał piłkę w siatkę, a z prowadzenia biało- czerwonych został jedynie punkt (22:21). Niestety Italia zniwelowała straty i doprowadziła do remisu w końcówce (23:23). Zagrywka Łukasza Kaczmarka, który pojawił się zadaniowo na parkiecie, odrzuciła Włochów od siatki, a Kurek skończył atak z prawego skrzydła i zakończył drugą odsłonę na korzyść biało- czerwonych (26:24).
Polacy mieli przewagę psychologiczną prowadząc już 2:0 w setach. Musieli utrzymać koncentrację i skończyć ten mecz jak najszybciej zapisując na koncie 3 punkty. Wilfredo Leon nie zmieścił się w boisko atakując po skosie i dał Włochom „oczko” przewagi (2:3). Zaytsev postraszył Polaków zagrywką, jednak jeden z jego kolegów z drużyny posłał piłkę w aut bez bloku i znów na tablicy widniał remis (5:5). Kurek zebrał się do ataku i skończył niezwykle trudną piłkę sytuacyjną, a Mateusz Bieniek dołożył do wyniku asa serwisowego (9:7). Cieszyć mogło to, że Włosi na czysto nie mogli wbić się w parkiet, Polacy mieli kontakt z każdą posyłaną przez nich piłką. Juantorena nie utrzymał w grze zagrywki Leona i biało- czerwoni byli już na czteropunktowym prowadzeniu (13:9). Alessandro Michieletto agresywnie zaatakował ze środka, jednak nadal to Polacy utrzymywali punktową przewagę (11:15). Gwiazda reprezentacji Włoch, Ivan Zaytsev, podarował rywalom dwa punkty z rzędu posyłając piłkę w aut przy zagrywce jak i przy ataku w następnej akcji (12:17). Ta partia wyglądała zdecydowanie najlepiej w wykonaniu podopiecznych Heynena. Dodatkowo Włosi chyba stracili motywację i zaczęli gubić się we własnej grze. Na parkiecie pojawili się zmiennicy- Matteo Piano oraz Luca Vettori. Leon popisał się pojedynczym blokiem na nierozgrzanym jeszcze Vettorim i wszystko wskazywało na to, że Polska zakończy ten mecz w trzech setach (20:13). Michieletto przepchnął sprytnie piłkę między siatkę a ręce Nowakowskiego, jednak to był dopiero 15. punkt przy 22. reprezentacji Polski (15:22). Mecz zakończył Nowakowski atakiem ze środka (25:20).
Polska 3:0 Włochy
(25:20; 26:24; 25:20)
Składy drużyn:
Polska: Mateusz Bieniek, Wilfredo Leon, Paweł Zatorski (libero), Aleksander Śliwka, Bartosz Kurek, Fabian Drzyzga, Piotr Nowakowski oraz Jakub Kochanowski, Kamil Semeniuk, Łukasz Kaczmarek, Michał Kubiak
Włochy: Osmany Juantorena, Ivan Zaytsev, Gianluca Galassi, Riccardo Sbertoli, Simone Anzani, Alessandro Michieletto, Massimo Colaci (libero) oraz Matteo Piano, Luca Vettori