W drugim z towarzyskich meczów siatkarek przygotowujących się do Ligi Narodów Polska uległa w pięciu setach Holandii. Na tym samym parkiecie w Bielsku-Białej oba zespoły zagrały zupełnie inaczej niż wczoraj i to trzecia ekipa ubiegłorocznych Mistrzostw Europy miała więcej powodów do zadowolenia.
Dla obu drużyn mecze w hali Pod Dębowcem były ostatnimi sprawdzianami przed zaczynającymi się 14 maja rozgrywkami Ligi Narodów. Obie drużyny pierwszy turniej rozegrają w Antalyi i w 18 maja zmierzą się po raz trzeci. Na razie jest remis ze wskazaniem na Polskę, która w czwartek wygrała 5:0, bo trenerzy umówili się na pięć setów. Podobnie było w kolejnym sprawdzianie, ale już nie trzeba było dogrywać spotkania, bo przed ostatnią partią był remis.
Stefano Lavarini wystawił skład oparty na siatkarkach, które w ubiegłym roku zdobyły brązowy medal Ligi Narodów i awansowały do igrzysk olimpijskich w Paryżu. Nie mógł skorzystać z odpoczywającej po Lidze Mistrzyń Joanny Wołosz i rehabilitującej się po operacji Marii Stenzel. Nową w szóstce była środkowa Klaudia Alagierska, która wróciła do gry po kontuzji kolana. Ale to rywalki zaczęły mecz lepiej i po wyrównanym początku, dominowały wyraźnie. Nasz selekcjoner próbował poprawić grę zmieniając rozgrywające – wicemistrzynię Polski Katarzynę Wenerską zastąpiła Marlena Kowalewska, lecz niczego to nie zmieniło.
Druga partia zaczęła się od prowadzenia Holandii 5:1, jednak Polki szybko doprowadziły do remisu (8:8). Przeciwniczki świetnie grały w bloku, zdobywając aż 11 punktów. W kolejnym secie było już dużo lepiej. W rolach głównych wystąpiły siatkarki z TAURON Ligi: Alagierska znakomicie zagrywała, najlepsza w polskim zespole Agnieszka Korneluk kończyła ataki i blokowała, a w ataku dobrze spisywała się Martyna Łukasik. Na boisku pojawiła się też młoda Julita Piasecka. Gdy wydawało się, że z wygraniem nie będzie kłopotów, Polki stanęły. Nie wykorzystały trzech setboli i Holenderki doprowadziły do gry na przewagi (24:24). Na szczęście Olivia Różański skończyła atak, zdobywając 25. punkt, a grę zakończył blok Magdaleny Stysiak i Korneluk.
W czwartej partii na boisku pojawiły się zmienniczki i pokazały, że można na nie liczyć. Dobrze rozgrywała Kowalewska, Natalia Mędrzyk obijała ręce rywalek, Piasecka pokazywała swojej ofensywne atuty, a także trudną zagrywkę i przyjęcie, zaś w obronie błyszczała – tak jak w lidze – Justyna Łysiak. Zawodniczki z TAURON Ligi wspierała Malwina Smarzek, kończąc atak za atakiem. Biało-czerwone wygrały wyraźnie i tie-break miał wyłonić zwycięzcę w meczu.
Wszystko było dobrze do wyniku 7:8 – później punkty zdobywały już tylko Holenderki, mimo że Lavarini szukając skuteczności w ataku wprowadził Łukasik. Teraz przed reprezentacją Polski pierwszy turniej Ligi Narodów, w którym zagrają z Włochami, Francją, Holandią i Japonią.
Polska – Holandia 2:3 (18:25, 18:25, 26:24, 25:19, 7:15)
Polska: Wenerska, Różański, Korneluk, Stysiak, Łukasik, Alagierska, Szczygłowska (libero) oraz Kowalewska, Piasecka, Witkowska, Centka, Smarzek, Mędrzyk, Łysiak (libero)
Źródło: tauronliga.pl