Foto: pzls.pl/Paweł Skraba

World Tour w short-tracku: Biało-czerwoni na odległych pozycjach! Najlepsza – powracająca do ścigania Natalia Maliszewska

Reklama

Drugi dzień World Tour w short-tracku nie dał nadmiernych powodów do optymizmu, jeśli chodzi o polskie poczynania. Najlepszą z naszej reprezentacji była Natalia Maliszewska. 

Na 1000 metrów w repasażu o awans do ćwierćfinału ścigały się Gabriela Topolska i Natalia Maliszewska. Niestety, obie panie nie podołały zadaniu i odpadły. W 1/4 finału pojechała zatem tylko Kamila Stormowska, ale i ona nie była w stanie przejść do kolejnego etapu zmagań.

Kwaśne miny mieli też polscy panczeniści na 1500 metrów. Zarówno Felix Pigeon jak i Diane Sellier odpali w repasażach, które mogły dać przepustkę do półfinału rywalizacji.

Na dystansie sprinterskim (500 m) również Polakom się nie powiodło. W ćwierćfinale dużego pecha miał Michał Niewiński, który upadł na tafle lodu, i zanim się pozbierał to było już po zawodach. O awansie do półfinału biało-czerwony mógł sobie tylko pomarzyć.

W kobiecej sztafecie na 3000 metrów w półfinale pojechały: Nikola Mazur, Kamila Stormowska, Gabriela Topolska i Natalia Maliszewska. Nasze reprezentantki przegrały z Kanadyjkami i Holenderkami, co dało im prawo startu jedynie w finale B. W nim ukończyły zmagania na trzeciej lokacie, co w łącznym rozrachunku dało siódmą pozycję.

Reklama
Opublikowano: 27.10.24

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Polecane