Short-track
Foto: Polski Związek Łyżwiarstwa Szybkiego

World Tour w short-tracku: Polscy panczeniści wracają do akcji! Pierwszym przystankiem Montreal!

World Tour w short-tracku wraca do akcji. Pierwszym przystankiem, na którym mają okazję sprawdzić się polscy reprezentanci jest Montreal. 

Reklama

Pierwszego dnia zawodów głównie oglądaliśmy eliminacje.

Na dystansie 1000 metrów w preeliminacjach biegi wygrywały Nikola Mazur (1:37.476) i Gabriela Topolska (1:35.589). W eliminacjach dołączyła do nich Kamila Sellier. Tutaj jednak sytuacja była już trudniejsza i żadnej z trzech panczenistek nie udało się awansować do ćwierćfinału. Sellier (1:31.695), Mazur (1:35.310) i Topolska (1:33.474) w swoich wyścigach były dopiero trzecie. To sprawiło, że trafiły do repasaży. Kamila Sellier pozostała w walce o półfinał, po tym jak w repasażu uplasowała się na drugiej pozycji (1:35.318). Podobnie było w przypadku Topolskiej (1:34.666) i Mazur (1:36.333), które zwyciężyły i zdobyły przepustkę do dalszej fazy zmagań.

W sprincie na 500 metrów odpadł Felix Pigeon (42.633). Dalej mogliśmy podziwiać Łukasza Kuczyńskiego, który wygrał bieg preeliminacyjny (42.007), a potem był trzeci (41.921) i trafił do repasaży. Bezpośrednio do ćwierćfinału trafił Michał Niewiński, który upadł docierając do mety jako czwarty. Sędziowie jednak, po rozpatrzeniu tej sytuacji przenieśli go do 1/4 finału. W repasażach zarówno Kuczyński (42.546) jak i Pigeon (41.750) zwyciężali.

Na 1500 metrów wśród mężczyzn startowali w przedbiegach Felix Pigeon, Neithan Thomas. Pigeon świetnie pojechał, zatryumfował i zgarnął przepustkę do ćwierćfinału. Thomas natomiast był trzeci i o awans musiał zmagać się w repasażach. Od ćwierćfinału rywalizację podjął Michał Niewiński. Nasz panczenista zafiniszował jako czwarty (2:19.829) i będzie musiał powalczyć o udział w dalszej fazie w repasażach. Podobna sytuacja czeka Pigeona, który dotarł do mety jako ostatni w swoim ćwierćfinale (2:21.012).

W biegu sztafetowym kobiet na 3000 metrów – Natalia Maliszewska, Kamila Sellier, Nicola Mazur i Gabriela pojechały bardzo dobrze. Polki długo prowadziły przed Włoszkami, ale w końcówce dały się im wyprzedzić i linię mety przekroczyły jako drugie (4:12.840). To mimo wszystko dało im awans do półfinału. Powody do zadowolenia mieliśmy też w sztafecie mieszanej, gdzie od samego początku do końca biało-czerwoni jechali na drugiej lokacie i na takiej też skończyli wyścig (2:39.611). Obie nasze sztafety zobaczymy w półfinale.

Reklama
Opublikowano: 10.10.25

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Polecane