Nie tak z całą pewnością wyobrażała sobie Iga Świątek swój pierwszy mecz po powrocie z Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Polka po trzech setach pokonała reprezentantkę Francji Warware Graczową w meczu pierwszej rundy turnieju WTA 1000 w Cincinnati.
Gem otwierający spotkanie nie zapowiadał tego, co wydarzy się w najbliższych dwudziestu minutach. Świątek po wygraniu pierwszego gema w kolejnych nie dała rywalce za wiele do powiedzenia podczas wymian. Liderka rankingu WTA zanotowała trzy przełamania i wygrała pierwszego seta 6:0.
Druga partia również układała się po myśli reprezentantki Polski. Pochodząca z Raszyna tenisistka przy stanie 2:1 odebrała Graczowej podanie i prowadziła już 3:1. W ósmym gemie Świątek nie wykorzystała czterech piłek setowych przy zagrywce rywalki, a w kolejnym po serii błędów oddała seta przy własnej zagrywce do zera. O końcowym zwycięstwie w drugiej partii zdecydował tie-break, a w nim 23-latka prowadziła już 4:1. Kolejne zagrania należały jednak do rywalki, która wygrała ostatecznie trzecią partię do 8 i wyrównała wynik meczu.
Zdecydowana faworytka pojedynku w kolejnym secie ponownie jak w dwóch poprzednich jako pierwsza zanotowała przełamanie. Z prowadzenia Polka nie cieszyła się zbyt długo, bo po chwili nastąpiło wyrównanie. Kolejne gemy należały jednak do Świątek, która prowadziła 5:2, a w kolejnym gemie nie oddała rywalce punktu i zakończyła pojedynek, który trwał ponad dwie godziny.
Kolejny mecz Świątek rozegra w piątek, a jej rywalką będzie rozstawiona z numerem „15” Ukrainka Marta Kostiuk.
I runda
Iga Świątek (Polska, 1) – Warwara Graczewa (Francja) 6:0, 6:7(8), 6:2