Wuhan WTA: Świetna inauguracja Igi Świątek! Rywalka zza miedzy bez szans
Iga Świątek zdominowała mecz 2. rundy zawodów w chińskim Wuhan. Polka po zaledwie 79. minutach pokonała 41. w rankingu światowym Marie Bouzkovą.
To miał być solidny test na wejście w azjatycki turniej WTA 1000 w Wuhan. Po drugiej stronie siatki stanęła Marie Bouzková, 41. zawodniczka rankingu, znana z waleczności i cierpliwej gry z głębi kortu. Ale już od pierwszych piłek stało się jasne, że dziś Iga Świątek, wiceliderka rankingu światowego, nie zamierza dawać jej czasu na rozwinięcie skrzydeł.
Od samego początku Polka zagrała jak zawodniczka z innej planety. Jej pierwszy gem serwisowy był pełen precyzji i siły, a już w drugim gemie przełamała serwis Bouzkovej po serii mocnych returnów. Iga nie dawała rywalce chwili na złapanie oddechu – każda piłka była głęboka, trudna do odegrania, a tempo wymian narzucała z chirurgiczną dokładnością. Po kilku minutach było już 3:0. Bouzková próbowała urozmaicać grę, zmieniając tempo i wprowadzając slajsy, ale Świątek świetnie czytała jej intencje. Kiedy Czeszka próbowała grać dłuższe wymiany, Iga cierpliwie budowała punkty, by w odpowiednim momencie zaatakować. Jej forhend, jak zwykle, był bezbłędny – mocny, kątowy, a jednocześnie niezwykle precyzyjny. W czwartym gemie Bouzková miała swoje szanse – doprowadziła do kilku równowag, ale Świątek zachowała spokój i po kolejnych break pointach zdobyła następne przełamanie. Polka prowadziła już 4:0 i grała z pewnością godną zawodniczki walczącej o tron światowego tenisa. Czeszka zdołała wreszcie przełamać złą passę, wygrywając gema na 1:4, ale tylko na chwilę. Świątek natychmiast odpowiedziała – znów przełamała rywalkę po długiej walce na przewagi i zakończyła seta przy własnym serwisie. Wynik 6:1 po zaledwie 39 minutach mówił sam za siebie.
Po krótkiej przerwie Bouzková wróciła na kort z determinacją, by odwrócić losy meczu, ale Świątek nie miała zamiaru zwalniać. Już w pierwszym gemie Polka ponownie przełamała rywalkę, wykorzystując pierwszy break point po wymianie, w której przegoniła Czeszkę z jednej strony kortu na drugą. Jej precyzja była imponująca – każda piłka trafiała tuż przy linii, a Czeszka z trudem utrzymywała rytm. Świątek powiększała przewagę w błyskawicznym tempie. Po 20 minutach prowadziła 3:1, a jej skuteczność pierwszego serwisu sięgała ponad 75%. Kiedy Bouzková próbowała grać bardziej ofensywnie, Polka odpowiadała błyskawicznie – kontrując z bekhendu po krosie lub wbijając piłkę w linię z forhendu. Czeszka nie poddawała się bez walki – w czwartym gemie drugiego seta doprowadziła do break pointa, ale Świątek natychmiast zareagowała asem serwisowym, po czym zakończyła gem precyzyjnym forhendem w róg kortu. Publiczność, choć w większości wspierała zawodniczkę z Czech, nie mogła nie docenić klasy Polki. Przy stanie 4:1 Bouzková zaczynała mieć coraz większe problemy z koncentracją. Świątek kontynuowała marsz – wygrała kolejne dwa gemy, kończąc spotkanie po 79 minutach wynikiem 6:1, 6:1. W ostatnim gemie Polka wykorzystała drugiego meczbola, po raz kolejny kończąc wymianę mocnym, nieuchwytnym dla rywalki forhendem.
Wuhan WTA – 2. runda
Iga Świątek – Marie Bouzkova 2-0 (6:1, 6:1)
Polecane
ATP06.11.25Chall. Helsinki: Po łatwym pojedynku przyszły schody! Kielan i Pieczonka nie podołali w ćwierćfinale!
Ewa Betlej
ATP05.11.25Chall. Helsinki: Błyskawiczny tryumf Kielana i Pieczonki!
Ewa Betlej
Tenis05.11.25WTA Finals: Iga Świątek nie zagra w fazie zasadniczej! Polka przegrała ciężką batalię
Tymoteusz Mech
ATP05.11.25Chall. Lima: Drzewiecki i Matuszewski poza turniejem!
Ewa Betlej