Po meczu wrażeniami na konferencji podzielili się trenerzy obu drużyn oraz zawodnicy.

 

Aleksander Balcerowski: To nie był nasz najlepszy mecz. Zaczęliśmy z dobrą energią, ale później jej zabrakło. Spadła nasza intensywność. Słowenia to świetny zespół, odskoczyła nam, a my później nie mogliśmy już wrócić do gry. Mamy ciągle szansę na awans, powinniśmy zapomnieć o tym spotkaniu, ale wyciągnąć z niego lekcję. Będziemy skupieni na meczu półfinałowym. To będzie najważniejsze spotkanie.

Mike Taylor: Gratulacje dla Słowenii. Grali z wielką energią, naciskiem w defensywie, rewelacyjnym tempem w kontrach. Świetnie zaczęliśmy mecz, chcieliśmy być w takiej sytuacji. Później kontry Słowenii stworzyły wielką różnicę. Ich fizyczna presja w obronie nie pozwoliła nam na pewne rzeczy w ataku. Mieliśmy problem na zbiórkami, to był ważny element spotkania. Ten zespół to nie tylko Luka Doncić, inni też zagrali świetnie, rzucali trójki bardzo dobrze. To ciężka porażka. Mamy przed sobą kolejny mecz, będziemy na niego gotowi. To jest drużyna, która grała sporo ze sobą, mają swój system, bardzo podobny do tego z EuroBasketu 2017. Luka Doncić ściąga z nich presję, dodaje pewności siebie. Przez niego stwarzali sobie przewagi. W tej drużynie jest jednak mnóstwo świetnych graczy. Wszyscy nie tylko grali dobrze w ataku, ale także pracowali w obronie.

Jaka Blazić: Zagraliśmy dobre spotkanie – od początku do końca. Na początku Polska była blisko, rzucili kilka trójek, bo to utalentowany zespół. Później weszli rezerwowi i wykonali świetną pracę, szczególnie w obronie. To oni stworzyli przewagę. Później było nam już łatwiej. To dla nas ważne zwycięstwo, a teraz przygotowujemy się na półfinały.

Aleksander Sekulić: Jesteśmy zadowoleni. Szczególnie kiedy widzę chłopaków, którzy grają razem, walczą razem. Dla nas, trenerów, to wielka radość oglądać ich na parkiecie. Jestem dumny ze sposobu, w jaki rozgrywaliśmy te dwa mecze. Mamy doskonałą grupę zawodników, grających niesamolubną koszykówkę. Z taką mentalnością możemy patrzeć w przyszłość z dużym optymizmem.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj