Iga Świątek (fot. Getty)

Zakazana substancja w organizmie Igi Świątek! Polka wydała oświadczenie

Reklama

Przed rozpoczęciem turnieju w Cincinnati u Igi Świątek wykryto śladowe stężenie trimetazydyny wynoszące 0,05 ng/ml (50 pg/ml)! Polska zawodniczka została zawieszona na miesiąc, jednak w dniu dzisiejszym podjęto decyzję o „uniewinnieniu” Świątek.

12 września dowiedziałam się o pozytywnym wyniku testu antydopingowego, z próbki pobranej 12 sierpnia, czyli przed turniejem w Cincinnati. Zostało wykryte najmniejsze w historii stężenie trimetazydyny. To najtrudniejsze doświadczenie w moim życiu. Nie zrobiłam nic złego – powiedziała Iga Świątek w specjalnym filmie, który nagrała najlepsza polska tenisistka.

Zabroniony środek znalazł się w organizmie zawodniczki w leku, który Świątek wzięła, podczas gdy miała problemy ze snem.

Była liderka rankingu WTA po odpadnięciu z US Open 2024, przez niemalże dwa miesiące nie grała w turniejach. Wcześniej zawodniczka informowała, że wszystko było spowodowane sprawami osobistymi, a film pochodzącej z Raszyna zawodniczki rzuca nowe światło na sprawę. Polka z powodu miesięcznego zawieszenia nie wzięła udziału w turniejach w Seulu, Pekinie i Wuhan.

Ekspertyzy, szereg niezależnych testów oraz wszystkie pozostałe i bez wyjątku negatywne kontrole antydopingowe przeprowadzane z dużą częstotliwością (ponad 20 w tym roku), potwierdziły jednoznacznie, że kontakt z substancją zakazaną był całkowicie nieintencjonalny, przypadkowy i bez wpływu na formę Świątek oraz jej wyniki – poinformował zespół Świątek.

28 listopada ITIA ogłosiła, że Świątek jest niewinna. Wszystkie analizy i ekspertyzy przeprowadzone przez ekspertów wykazały, że zawartość zabronionego środka, który wykryto w organizmie Świątek, znajdował się w melatoninie.

Reklama
Opublikowano: 28.11.24

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Polecane