Gala KSW 57 odbyła się w sobotę 19 grudnia w Łódzkim Klubie Wytwórnia. W walce wieczoru mistrz wagi ciężkiej Phil de Fries znokautował w 2 rundzie Michała Kitę. Natomiast w co-main evencie Marian Ziołkowski efektownym kopnięciem znokautował Romana Szymańskiego i wywalczył wakujący pas mistrzowski wagi lekkiej. W pierwszej obronie pasa wagi koguciej Antun Racić wygrał decyzją sędziowską z Bruno Santosem. 

 

Poniżej pełne wyniki oraz relacja gali

 

Walka Wieczoru:

-Pojedynek o pas mistrzowski KSW w wadze ciężkiej

120 kg: Phil de Fries pokonał Michała Kitę przez TKO (uderzenia w parterze), 1:00, runda 2

 

Starciem wieczoru gali KSW 57 i jednocześnie trzecim pojedynkiem mistrzowskim tego wydarzenia była walka o prymat w królewskiej kategorii wagowej. W okrągłej klatce KSW w obronie pasa wagi ciężkiej stanął Phil de Fries, a jego rywalem był Michał Kita.

Michał Kita zdecydowanie postawił na stójkę w walce o pas. De Fries szukał swojej szansy w walce w parterze, ale trafił też Kitę mocnymi ciosami, po których oczy Polaka już po pierwszej rundzie były bardzo mocno podbite.

W drugiej odsłonie mistrz szybko przeniósł walkę do parteru i tam mocno trafiła poważnie rozbitego Polaka. W końcu sędzia wkroczył do akcji i przerwał starcie, a Phil de Fries pozostał na tronie wagi ciężkiej.

 

Karta Główna:

-Pojedynek o pas mistrzowski KSW w wadze lekkiej

70 kg: Marian Ziółkowski pokonał Romana Szymańskiego przez przez nokaut (kopnięcie na wątrobę), 4:01, runda 4

 

Marian Ziółkowski znokautował Szymańskiego i został nowym mistrzem wagi lekkiej

W drugiej walce wieczoru gali doszło do wielkiego rewanżu za starcie sprzeda lat i jednocześnie walki mistrzowskiej o pas wagi lekkiej pomiędzy Romanem Szymańskim i Marianem Ziółkowskim.

Obaj zawodnicy niezwykle skoncentrowani wyszli do tego starcia i przez całą pierwszą rundę szukali swojej szansy w stójkowych wymianach. Marian Ziółkowski często kopał i korzystał z lewego prostego, a Roman Szymański skracał dystans atakując pięściami.

Popularny „Golden Boy” lepiej jednak realizował swój plan na walkę i systematycznie rozbijał Romana.

W czwartej rundzie Ziółkowski idealnie trafił kopnięciem na wątrobę, po którym Szymański osunął się na matę i w ten sposób to Marian Ziółkowski został nowym mistrzem wagi lekkiej KSW.

 

70 kg: Borys Mańkowski pokonał Artura Sowińskiego jednogłośną decyzją sędziów (30-25, 30-26, 29-27)

 

Artur Sowiński z Borysem Mańkowskim, dwóch weteranów organizacji KSW, spotkało się z sobą w okrągłej klatce podczas gali KSW 57.

Już na początku pierwszej rundy Borys Mańkowski przechwycił wysokie kopnięcie Sowińskiego i szybko przeniósł walkę na matę. W parterze poznaniak złapał trójkąt rękoma i przez pewien czas próbował go dopiąć. Sowiński wybronił się jednak, ale Mańkowski nie oddał pozycji dominującej.

W drugiej odsłonie Sowiński rozpoczął walkę mocno okopując łydkę Mańkowskiego. Borys szybko jednaj wszedł w klincz zapaśniczy i przeniósł walkę do parteru. Artur wrócił jednak do stójki i tam dalej toczył bój z poznaniakiem.

Trzecia runda ponownie rozegrała się pod dyktando zapaśniczych umiejętności Borysa Mańkowskiego, który prawie całe 5 minut w parterze obijał Artura Sowińskiego i tym samy wygrał cały pojedynek na kartach sędziowskich.

 

-Pojedynek o pas mistrzowski KSW w wadze koguciej

61 kg: Antun Račić pokonał Bruno Augusto dos Santosa jednogłośną decyzją sędziów (3 x 48-47)

 

Do pierwszej obrony tytułu mistrzowskiego wagi koguciej w wykonaniu Antuna Račicia doszło podczas KSW 57. Rywalem mistrza w tym boju był młody Brazylijczyk, Bruno Augusto dos Santos.

Mistrzowskie starcie rozegrało się na pełnym dystansie pięciu rund. Kibice zobaczyli ciekawe zderzenie zapasów mistrza z brazylijskim jiu-jitsu pretendenta.

Santos kilka razy udanie wchodził za plecy mistrza i próbował duszeń, ale Antun za każdym razem uciekał z niebezpiecznych pozycji. Natomiast gdy tylko mistrz zdobywał zapaśniczą pozycję dominującą, rozbijał rywala pojedynczymi mocnymi ciosami.

Pomiędzy wyczerpującymi parterowymi konfrontacjami zawodnicy wymieniali się mocnymi ciosami w stójce, ale z rundy na rundę to mistrz zyskiwał przewagę.

Ostatecznie po 25 minutach walki sędziowie zwycięzcą wskazali Antuna Račicia.

 

84 kg: Abus Magomedov pokonał Cezarego Kęsika przez poddanie (duszenie gilotynowe), 1:53, runda 2

 

W czwartym pojedynku gali Cezary Kęsik, nazywany „Lubelskim Czołgiem”, zderzył się z Abusem Magomedovem, który podobnie jak Polak wyspecjalizował się w nokautowaniu przeciwników.

Początkowo zawodnicy starali się wyczuć dystans i na spokojnie próbowali się wymieniać pojedynczymi ciosami i kopnięciami. Polak trafił też rywala przypadkowo w krocze, ale po krótkiej przerwie zawodnicy szybko wrócili do coraz mocniejszych wymian.

W drugiej rundzie Abus przez cały czas korzystał z przewagi zasięgu i starał się punktować Polaka w stójce. Kęsik szukał swojej szansy w zapaśniczym klinczu próbując przenieść starcie do parteru, ale jego głowa trafiła w długie ręce rywala, który wykorzystał sytuację i udusił Cezarego.

 

84 kg: Patrik Kincl pokonał Tomasza Drwala przez nokaut (cios), 4:23, runda 1

 

Pionier polskiego MMA, Tomasz Drwal, zmierzył się w trzecim boju gali z jednym z najlepszych zawodników z Czech, Patrikiem Kinclem.

Od początku walki to Czech zdobywał przewagę w stójce systematycznie rozbijając Polaka. W końcu Tomasz został mocno trafiony, ale przetrwał trudne chwile i wiele kolejnych ciosów. W końcu jednak Patrik trafił czysto Drwala, który po tym ciosie padł na matę.

 

Karta Wstępna:

80 kg: Marcin Krakowiak pokonał Kacpra Koziorzębskiego przez poddanie (duszenie gilotynowe) 4:07, runda 3

 

W drugim pojedynku gali do okrągłej klatki powrócił Kacper Koziorzębski, który świetnie zadebiutował w niej podczas sierpniowego wydarzenia KSW. Jego rywalem był znany  z reality show „Tylko Jeden”, Marcin Krakowiak.

Dynamicznie i ofensywnie rozpoczęli obaj zawodnicy, ani na chwilę nie zwalniając tempa i od początku szukając nokautu. W końcu jednak Krakowiak przerwał wymiany stójkowe i udanie przeniósł walkę do parteru. Starcie szybko jednak wróciło do stójki, a gdy ponownie trafiło do parteru Marcin próbował poddać Kacpra. Ten jednak przetrwał duszenie.

W drugiej rundzie zawodnicy zafundowali sobie prawdziwą wojnę w klatce. W pewnej chwili Marcin Krakowiak trafił rywala kolanem w krocze, ale po krótkiej przerwie starcie szybko wrócił do swojego rytmu. Pod koniec rundy Krakowiak ponownie próbował poddać Koziorzębskiego, ale i tym razem Kacper przetrwał trudne chwile.

Wykończeni wyszli do trzeciej rundy obaj fighterzy, ale cały czas pokazywali niebywałą wolę walki i determinację. Marcin Krakowiak w pewnej chwili ponownie spróbował poddać rywala, tym razem jednak ostatecznie udała mu się ta sztuka.

 

77 kg:Christian Eckerlin pokonał Alberta Odzimkowskiego niejednogłośną decyzją sędziów (29-28, 28-29, 29-28)

 

Walką otwierającą galę KSW 57 było starcie dwóch efektownie walczących fighterów. W pojedynku tym Polskę reprezentował Albert Odzimkowski, a Niemcy debiutujący w klatce KSW Christian Eckerlin.

W pierwszych dwóch rundach Polak udanie przenosił walkę do parteru i w tej płaszczyźnie starał się utrzymać pojedynek, Niemiec natomiast atakował w stójce. W trzeciej odsłonie walki Eckerlin zdecydowanie przejął inicjatywę i punktował Polaka mocnymi ciosami.

Ostatecznie sędziowie zdecydowali, że zwycięzcą walki został Christian Eckerlin

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!