Grupa Azoty Chemik Police nie traci punktów z niżej notowanymi rywalami. W 5. serii grupy D Ligi Mistrzyń policzanki bez problemów uporały się w meczu wyjazdowym z węgierskim Fatum Nyiregyhaza i nawet z obecnym dorobkiem punktowym mogą znaleźć się w ćwierćfinałach. Wszystko rozstrzygnie się jednak za dwa tygodnie.
Trener Jacek Nawrocki zdecydował, że na starcie na Węgrzech wystawi niemal najmocniejszy skład. Jedyna zmiana polegał na wyjściu w pierwszej szóstce Martyny Czyrniańskiej. Młoda przyjmująca bardzo dobrze radziła sobie w odbiorze serwisu rywalek, ale trochę słabiej w ofensywie – skończyła 3 na 10 wykonanych ataków. Dlatego trener Nawrocki zdecydował się dać szansę kolejnej młodej siatkarce – Amerykance Danielle Drews. Ta prezentowała się efektownie w ofensywie, leworęczna przyjmująca wniosła do drużyny sporo świeżości.
Mecz z drużyną Fatum nie był zbyt wymagający, poza fragmentami drugiego setam, gdy miejscowe siatkarki próbowały walczyć i przez chwilę prowadziły. W ofensywie gra Węgierek opierała się na dwóch przyjmujących, ale to było zdecydowanie za mało na polski zespół. Grupa Azoty Chemik świetnie radził sobie w elemencie bloku, w którym zupełnie zdominował rywalki – 15 punktowych bloków przy zaledwie 4 zespołu Fatum.
Chemik wygrał po raz czwarty w tej edycji Ligi Mistrzyń. W ostatniej serii gier będzie walczył o zajęcie jednego z miejsc premiowanych awansem do ćwierćfinału – awansują do niego trzy najlepsze zespoły z drugich miejsc spośród wszystkich pięciu grup. Mistrzynie Polski wprawdzie grają z niepokonanym Imoco Conegliano, ale mają spore szanse na sukces, jakim z pewnością będzie awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzyń.
Fatum Nyiregyhaza – Grupa Azoty Chemik Police 0-3 (18-25, 18-25, 13-25)
Fatum Nyiregyhaza: Wasiliewa, Radonjić, Milanowa, Bodovics, Cicić, Pinter, Radosowa, Bogar, Laszlop, Vaida, Glavinić, F. Toth, D. Toth.
Grupa Azoty Chemik Police: Drews, Rios, Kowalewska, Kąkolewska, Brakocević-Canzian, Wasilewska, Połeć, Łukasik, Czyrniańska, Milenković, Pol, Żurawska
Źródło: tauronliga.pl