foto: Radosław Brzyski

Lider PKO Ekstraklasy Raków Częstochowa stracił kolejne punkty wyjazdowe, remisując bezbramkowo ze Stalą w Mielcu na otwarcie 20. serii rozgrywek. W tym spotkaniu obie ekipy zaliczyły po jednym trafieniu do siatki, lecz po analizie VAT w obu przypadkach gole nie zostały zaliczone. 

Mielczanie rozpoczęli mecz bez respektu dla lidera tabeli PKO Ekstraklasy i już w 3. minucie Sappinen pokusił się o groźny strzał z kilkunastu metrów, który na rzut rożny sparował Kovacevic. Bośniacki bramkarz nie miał nic do powiedzenia przy strzale Hinokio w krótki róg z 14. metrów w 11. minucie, jednak sędzia Stafański po konsultacji z VAR-em uznał, że walczący o piłkę przy linii końcowej Mak dopuścił się faulu i bramki nie zaliczył. W dalszym okresie na tempo spotkania nie można było narzekać, lecz z sytuacjami podbramkowymi było jak na lekarstwo. Przebieg pierwszej części był dość wyrównany, z lekkim wskazaniem w końcowych minutach przed przerwą na Rakowa, którego najgroźniejsze akcje były przerywane ze względu na pozycje spalone.

Od początku drugiej części inicjatywę przejęli goście, ale podopieczni Adama Majewskiego umiejętnie się bronili zagęszczając własne przedpole. Miejscowi radzili sobie też dobrze z pressingiem częstochowian. Widząc problem ze sforsowaniem defensywy gospodarzy, piłkarze Marka Papszuna próbowali wciągnąć Stal na własną połowę. Jeden z takich manewrów był bliski powodzenia. W 60. minucie w kontrze popędził Koczerhin, zagrał do wychodzącego Ivi Lopeza, lecz strzał gwiazdy Rakowa obronił Mrozek. 6 minut później rzut wolny egzekwował Lopez, a jego centrostrzał wylądował w prawym rogu bramki zaskoczonego Mrozka. Podobnie jak w pierwszej części, tym razem z korzyścią dla gospodarzy wyrocznią okazał się VAR i z uwagi na faul przepychającego się w polu karnym gracza z Częstochowy bramka nie została uznana. Swój wyczyn Hiszpan chciał skopiować kilkadziesiąt sekund przed końcem regulaminowego czasu gry, piłka po rzucie wolnym nabrała fałszywej rotacji w wyniku rykoszetu, jednak kapitaną interwencją popisał się mielecki bramkarz.

20. kolejka PKO Ekstraklasy

STAL Mielec – RAKÓW Częstochowa 0:0

Stal Mielec: Mrozek – Hiszpański, Kruk, Wlazło, Flis, Getinger (C) – Ratajczyk (75. Domański), Vallejo, Hinokio (79. Kasperkiewicz), Mak (65. Gerbowski) – Sappinen (79. Ciepiela).
Raków Częstochowa: Kovačević – Svarnas, Arsenić (C), Rundić – Silva (86. Długosz), Papanikolaou, Berggren (76. Cebula), P. Kun – Nowak (46. Koczerhin), López – Gutkovskis (83. Musiolik).

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!