Foto: pzps.pl

Po ostatniej porażce z USA, reprezentantki Polski wróciły na zwycięską ścieżkę. Tym razem biało-czerwone po tie breaku pokonały Niemki. 

Pierwszą partię reprezentantki Polki nie rozpoczęły najlepiej, bowiem Niemki wyszły na siedmiopunktowe prowadzenie (7:0). Następnie po dwóch asach Leny Stigrot, powiększyły przewagę do dziesięciu „oczek” (12:2). Taką przewagę ciężko odrobić, a szczególnie w obliczu tak dobrej dyspozycji siatkarek reprezentacji Niemiec. Podopieczne Vitala Heynena nie dały wyrwać sobie tego prowadzenia, a po kolejnym skutecznym ataku Stigrot, wygrały pierwszego seta 25:15.

Druga odsłona to już kompletnie inna gra reprezentacji Polski. Skutecznymi atakami popisały się Korneluk i Czyrniańska, na bloku dobreze popracowały Stysiak i Jurczyk i tym samym biało-czerwone prowadziły już 4:0. Chwilę później, po kolejnym skutecznym ataku Magdaleny Stysiak Polki powiększyły zaliczkę do sześciu „oczek” (7:1). Niemki jednak nie odpuszczały. Po błędzie dotknięcia siatki przez Martynę Czyrniańską, zmniejszyły stratę do trzech punktów (12:15). W dalszej części seta oglądaliśmy grę punkt za punkt. Pierwszą partię – po kolejnym świetnym ataku Magdaleny Jurczyk – Polki wygrały 25:19.

Trzecia partia przyniosła nam zdecydowanie najwięcej emocji. Obie drużyny walczyły o każdy punkt. Seta co prawda lepiej rozpoczęły Niemki, prowadząc 5:2, ale podopieczne Stefano Lavariniego nie dawały za wygraną. Polki z nawiązką odrobiły straty i po asie serwisowym Martyny Czyrniańskiej wygrały trzecią odsłonę tej rywalizacji 25:19, a w całym meczu wyszły na prowadzenie 2:1.

W czwartym secie na zwycięskie tory wróciły siatkarki z Niemiec Po fantanstycznej serii na zagrywce Liny Alsmeier, objęły prowadzenie 16:10. Biało-czerwone skutecznie niwelowały straty, a po autowym zagraniu Strubbe, Niemkom pozostały jedynie dwa „oczka” zaliczki (19:17). Na nic to się jednak nie zdało, bo podopieczne Vitala Heynena w porę się obudziły i za sprawą skutecznego ataku Liny Alsmeier wygrały czwartą odsłonę 25:19 i doprowadziły do tie-breaka.

Piąty, decydujący set lepiej rozpoczęły Polki, które po obiciu bloku przez Stysiak, dobrym ataku Korneluk i kolejnym kapitalnym bloku Magdaleny Stysiak prowadziły 3:1. Przy wyniku 6:3 na korzyść naszej reprezentacji, Vital Heynen zdecydował się wziąć czas, który kompletnie odmienił reprezentację Niemiec. Po efektownym ataku z przesuniętej krótkiej w wykonaniu Strubbe, doprowadziły one do remisu (7:7). W końcówce za sprawą punktowego bloku Weitzel, Niemki objęły prowadzenie 11:10. Polki za sprawą bloku Korneluk wróciły do jednopunktowej zaliczki. Następnie oglądaliśmy grę punkt za punkt. Za sprawą niezawodnej na środku Angieszki Korneluk, podopieczne Stefano Lavariniego wygrały piątą partię 17:15.

Kolejny mecz Polki rozegrają jutro o 5:00. Biało-czerwone zmierzą się wtedy z reprezentacją Bułgarii.

Polska – Niemcy 3:2 (15:25, 25:19, 25:19, 19:25, 17:15)
Polska: Stenzel, Korneluk, Gałkowska, Stysiak, Fedusio, Łukasik, Szczygłowska, Czyrniańska, Pierzchała, Wenerska, Pacak, Różański, Nowicka, Jurczyk
Niemcy: Agbortabi, Alsmeier, Cesar, Glaab, Grozer, Kastner, Orthmann, Pogany, Scholzel, Stautz, Stirgot, Strubbe, Weitzel, Weske

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!