Szymon Szulik niedługo będzie świętował siedemnaste urodziny. Teraz już jednak przyszedł czas na świętowanie pierwszego polskiego tytułu Mistrza Świata Kadetów w judo. W turnieju rozgrywanym w Zagrzebiu, rywalizując w kategorii do 66 kg, wygrał wszystkie pięć walk.
To z pewnością wyjątkowy występ, ale i cały sezon dla Szulika. Podczas Pucharu Europy zdobył złote medale w Chorwacji i Bielsku-Białej, oraz brązowy w Teplicach. Na Mistrzostwach Europy w Portugalii natomiast zajął 5. miejsce.
Teraz w wielkim finale Mistrzostw Świata, Szymon Szulik (kat. 66 kg) zmierzył się z Azerem Abilem Yusubovem, aktualnym Mistrzem Europy. Szulik odniósł szybkie zwycięstwo, zostając Mistrzem Świata Kadetów. We wcześniejszych rundach Szulik wygrywał: z Saudyjczykiem Hamadą Alkhaldiego przez ippon, Hiszpanem Danielem Parillą Munoza po zaciętym sześciominutowym pojedynku. W ćwierćfinale pokonał Brazylijczyka Antonio Rocha przez ippon, a w półfinale po niełatwej przeprawie Gruzina Giorgiego Dularidze.
Na drugiej rundzie rywalizację zakończyła Maria Jesionek (kat. -52 kg) odpadając z Węgierką Lucą Veg.
W piątek startują kolejni polscy judocy. W historii tej imprezy zdobywaliśmy już medale – m.in. brąz i srebro, ale nigdy jeszcze nie mieliśmy złota. Za sprawą Szymona Szulika poczuliśmy smak krążka z najcenniejszego kruszcu.