Warszawska Legia uległa Molde FK 2-3 w pierwszym, wyjazdowym meczu 1/16 Ligi Konferencji Europy. Po pierwszej katastrofalnej części meczu w wykonaniu w warszawian, w drugiej odsłonie ujrzeliśmy odmienioną polską ekipę, która dwoma trafieniami sprawiła, że w rewanżu w Warszawie norweska ekipa będzie absolutnie w zasięgu Legii.

Pierwsze minuty meczu nie zapowiadały nadchodzącej katastrofy. Oba zespoły próbowały akcji ofensywnych, lecz większy respekt dał się odczuć w szeregach obronnych Molde, gdyż zapędy warszawian były zatrzymywane nieprzepisowo. Jednak zabójcza kontra gospodarzy w 12. minucie rozpoczęła to co najgorsze. Prawą stroną popędził Martin Linnes, dośrodkował płasko w pole karne gdzie Kapuadi nie zdołał przeciąć zagrania, a Fredrik Gulbrandsen skierował piłkę do bramki obok bezradnego Tobiasza. Nie minęło 7 minut a było już 2-0 dla norweskiej drużyny. Szarża przed polem karnym Markusa André Kaasy zakończona została płaskim strzałem, piłki w rękach nie utrzymał warszawski bramkarz, a czujny Gulbrandsen wbił piłkę do praktycznie pustej bramki. Fatalnych ustawień warszawskich defensorów nie było końca. Będący na prawej flance Kristian Eriksen ze swobodą zagrał przed pole karny do Kaasy, ten jak tyczkę minął Kaouadiego i nikogo nie atakowany ze spokojem strzelił polskiej drużynie w 25. minucie trzeciego gola. Pozostałą część tej pierwszej połowy zakryły bezproduktywne minuty, zwłaszcza w wykonaniu gości.

Od początku drugiej części Kosta Runjaić zdecydował się zmienić aż czterech graczy. To wystarczyło by w drugich czterdziestu pięciu minutach oglądać odmienioną Legię. Przyjezdni zdecydowanie przesunęli się w kierunku bramki gospodarzy. W 54. minucie zza pola karnego przymierzył Bartosz Kapustka i do otwarcia konta brakło kilkanaście centymetrów – piłka uderzyła w słupek. 9 minut później warszawski pomocnik został asystentem bramki Josue, który uderzył przy dalszym słupku. W 71. minucie Juergen Elitim zdecydował się na centrę na dalszy słupek, gdzie świetnie zachował się Rafał Augustyniak, pakując futbolówkę głową do siatki. Ekipa Runjaicia byłą w drugiej części zdecydowania górującą ekipą i mogła się pokusić o wyrównanie, lecz dwa groźne strzały kapustki zostały zatrzymane przez miejscowego golkipera.

Porażka 2-3 nie przekreśla szans Legii awansu do 1/8. W rewanżu warszawianie muszą zagrać podobnie jak w drugiej części meczu z Molde FK.

Molde FK – Legia Warszawa 3:2 (3:0)

Gulbrandsen 12′ i 19′, Kaasa 25′ – Josue 63′, Augustyniak 71′

Molde FK: O. Petersen – Haugan, Hagelskjaer, Haugen – Linnes, Eriksen, Daehli (83. Kitolano), Kaasa (72. Hestad), Lövik – Gulbrandsen (86. Ödegaard), Eikrem (C) (72. Berisha).
Legia Warszawa: Tobiasz – Jędrzejczyk, Kapuadi (46. Burch), Y. Ribeiro – Wszołek, Zyba (46. Augustyniak), Elitim, Kun (46. Morishita) – Josue (C), Pekhart (46. Kapustka), Rosołek (66. Kramer).

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!