Legia Warszawa
Legia Warszawa

W hicie 28. kolejki piłkarskiej PKO BP Ekstraklasy Raków Częstochowa zremisował z Legią Warszawa. Mecz ten ocenili trenerzy obu zespołów – Dawid Szwarga i Gonçalo Feio. 

Analiza Dawida Szwargi

Po pierwszej połowie prowadzeniem w Częstochowie cieszyła się Legia, dla której to bramkę w 17. minucie zdobył Thomas Pekhart. – W pierwszej połowie oba zespoły były zdyscyplinowane taktyczne. Staraliśmy się odbierać piłkę na połowie przeciwnika. Nie było tego dużo, gdyż rywale grali długim podaniem. Mieliśmy plan na grę za linię obrony, lecz nasz plan musieliśmy zrewidować po stracie gola – zanalizował trener Rakowa, Dawid Szwarga. 

W drugiej połowie częstochowianie doprowadzili do wyrównania. W 82. minucie na 1:1 trafił bowiem Ante Crnac. – Była to dla nas bardzo dobra połowa. Zabrakło kropki nad i, czyli bramki na wagę zwycięstwa. Chcę pogratulować swojej drużynie za reakcję, ale i grę w całym spotkaniu – dodał trener Szwarga.

Trener Rakowa odniósł się też do pracy sędziów. W 35. minucie przewróconym przez Augustyniaka został w polu karnym Jean Carlos, lecz nie dopatrzono się przewinienia. – Powtórka zza bramki pokazuje, że zawodnik poszkodowany jest kopnięty w nogę. Nie rozumiem dlaczego tego nie sprawdzano. Rozumiem, że ktoś nie wykonał swojej pracy. To oczywisty błąd sędziego – skomentował szkoleniowiec z Częstochowy.

Debiut Goncalo Feio

W starciu z Rakowem drużynę z Warszawy poprowadził debiutujący w roli trenera warszawskiej Legii – Gonçalo Feio. – Strata punktów nie może wywołać zadowolenia. Z drugiej strony rywalizowaliśmy z zespołem, który u siebie nie przegrywa. Wiedzieliśmy, że będzie to wymagający przeciwnik. Nie był to najlepszy mecz dla widza. Obie drużyny nie stworzyły sobie wielu sytuacji bramkowych – skomentował Portugalczyk.

Legia prowadziła przez większą część spotkania. Gola straciła w 82. minucie, kiedy to piłkę na pole karne zagrywał z prawej strony Fran Tudor. – Wiedzieliśmy, że Raków chce atakować środkiem, więc zmieniliśmy ustawienie, by zagęścić środek. Do zrobienia została obrona dośrodkowań, co też robiliśmy dobrze. Nie uniknęliśmy jednak błędu, którego na gola zamienili częstochowianie. Mieli oni większe posiadanie piłki. Ja jednak prosiłem swoich zawodników o poświęcenie, solidarność i skuteczną obronę – komentował Feio.

Legia klasyfikowana jest obecnie na 6. miejscu z dorobkiem 46 pkt. Przepustkę do gry w eliminacjach europejskich pucharów wywalczą jednak drużyny z miejsc 1-3. Celem nowego szkoleniowca są jednak zwycięstwa. – Nie biorą pod uwagę braku awansu do europejskich pucharów. Pracują po to, aby wygrać. Wierzę w to co robimy. Wierzę w zwycięstwa w każdych okolicznościach – zapowiedział szkoleniowiec.

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!