Zapowiadało się nie najgorzej, wyszło jednak słabo. Polscy biegacze narciarscy stanęli na starcie biegu mistrzowskiego na 15. km stylem dowolnym i zaprezentowali się blado. Najlepszy Dominik Bury znalazł się w połowie czwartej dziesiątki.
Czterech polskich biegaczy rywalizowało dziś w okolicach południa w słoweńskiej Planicy podczas Mistrzostw Świata w narciarstwie klasycznym. Dominik Bury, Kamil Bury, Maciej Staręga i Sebastian Bryja uplasowali się poza czołową trzydziestką zawodów. Najbliżej niej był młodszy z braci Burych – Dominik. Polak przez pierwsze kilometry biegł dobrym tempem i znajdował się w czołówce. Sytuacja ta zaczęła się zmieniać po czwartym kilometrze, kiedy polski biegacz już osłabł i zwolnił. Do mety dobiegł na czternastej pozycji, ale było już wiadomo, że wyprzedzi go jeszcze kilkudziesięciu rywali. Ostatecznie Polak został sklasyfikowany na czterdziestym czwartym miejscu z ponad dwuminutową stratą.
Pozostali nasi reprezentanci zakończyli zmagania poza top pięćdziesiąt z gigantycznymi stratami minutowymi do zwycięskiego Norwega Simena Hegstada Kruegera.
Wyniki biegu na 15 km. stylem dowolnym mężczyzn:
1. Simen Hegstad Krueger – 32:17,4
2. Harald Oestberg Amundsen +5,3 s.
3. Hans Christer Holund +24,6 s.
44. Dominik Bury +3:14,7
53. Kamil Bury +3:41,1
61. Maciej Staręga +4:09,5
65. Sebastian Bryja +4:35,7