Foto: Industria Kielce
Piłka ręczna

[WIDEO]: Fatalna kontuzja znanego reprezentanta Polski!

Reklama

Szy­mon Sićko, szczy­pior­ni­sta Indu­strii Kielce i repre­zen­ta­cji Pol­ski, doznał fatal­nie wyglą­da­ją­cej kon­tu­zji w pierw­szej poło­wie ponie­dział­ko­wego meczu 22. kolejki ORLEN Super­ligi z Coro­top Gwar­dią Opole.

Dla roz­gry­wa­ją­cego fatal­nie zakoń­czyło się spo­tka­nie 22. kolejki ORLEN Super­ligi męż­czyzn. Sićko swój występ zakoń­czył już w 12. minu­cie. Na uraz zawod­nika Indu­strii nie miał wpływu żaden z rywali. 26-latek przy pró­bie rzutu pośli­zgnął się, upadł na par­kiet i doznał groź­nie wyglą­da­ją­cej kon­tu­zji kolana, które wygięło się w nie­na­tu­ralny spo­sób.

Wokół poszko­do­wa­nego szybko zebrali się inni zawod­nicy, któ­rzy łapali się za głowę. Do lewego roz­gry­wa­ją­cego kiel­czan pod­bie­gli rów­nież ratow­nicy medyczni. Szczy­pior­ni­sta nie był w sta­nie o wła­snych siłach opu­ścić placu gry.

„W trakcie meczu wyjazdowego 22. kolejki Orlen Superligi z Corotop Gwardią Opole urazu kolana doznał Szymon Sićko. Zawodnik jeszcze w tamtejszym szpitalu przeszedł pierwsze badania i poznał diagnozę. Jak informuje Bartosz Zagniński, fizjoterapeuta Industrii Kielce, Szymon Sićko w wyniku poślizgnięcia się na nawierzchni doznał uraz lewego stawu kolanowego. – Podczas interwencji zobaczyłem zmianę lokalizacji rzepki. Noga przeze mnie oraz sztab medyczny została usztywniona. Zawodnik pojechał do szpitala i przeszedł badania RTG, USG i tomografii komputerowej. Wykazały one niestety ciężki uraz kolana, czyli uszkodzenie więzadła właściwego rzepki – mówi Bartosz Zagniński. Dodaje, że w tym momencie wyniki badań będą analizowane jeszcze przez lekarzy kieleckiego klubu. Klub jest także w kontakcie z zespołem operatorów, którzy przeprowadzą ewentualny zabieg” – czytamy w komunikacie kieleckiego klubu.

Sićko to wielokrotny reprezentant Polski. W kadrze gra od 2017 r. i stanowi jej mocny element. Brał udział w mistrzostwach Europy oraz mistrzostwach świata.

759
Reklama
Opublikowano: 27.02.24

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Polecane