Hubert Hurkacz (ATP. 8) wygrał w 1/32 finału French Open z Amerykaninem Brandonem Nakashimą (ATP. 84). Pojedynek z rywalem nie był łatwy, a do tego pogoda płatała figle tenisistą przez co mecz mocno rozciągnął się.
Hurkacz i Nakashima musieli mieć dużą cierpliwość. Ich spotkanie bowiem było przerywane kilkakrotnie przez opady deszczu. Kończyły się to tym, że panowie wracali na kort, żeby po chwili z niego zejść i tak sytuacja powtarzała się kilka razy. W końcu jednak udało się dokończyć mecz.
Już w pierwszym secie ewidentnie było widać, że ten mecz nie będzie bułką z masłem. Obaj panowie badali się, ale żaden nie potrafił doprowadzić skutecznie do przełamania. Nawet, kiedy pojawiały się breaki to i tak mało z nich wychodziło. Przez co konieczny był tie-break. W nim Hurkacz miał duże kłopoty, co poskutkowało porażką 2-7.
W drugim secie nastąpiło odrodzenie wrocławianina, który dwukrotnie przełamał Nakashime (w drugim i czwartym gemie). Dzięki temu wygrał z dużym spokojem tracąc zaledwie jednego gema (6:1).
W kolejnej odsłonie polski tenisistka kontynuował dobrą grę. Dwa razy odebrał podanie Amerykaninowi. Najpierw zrobił to w trzecim gemie, a później powtórzył w dziewiątym. Jego rywal nie znalazł sposobu na ósemkę światowego rankingu i przegrał 3:6.
Ostatni set był bardzo wyrównany. Szala zwycięstwa w nim mogła przechylić się zarówno na stronę Polaka jak i Amerykanina. W dwunastym gemie ”Hubi” miał piłkę na wagę meczu, ale wtedy jeszcze nie potrafił jej odpowiednio spuentować. To spowodowało konieczność grania rozstrzygającego tie-breaka. W nim wrocławianin od samego początku był lepszy i wygrał 7-5 oraz w całym meczu 3:1.
W 1/16 finału French Open Hurkacz zmierzy się z Kanadyjczykiem Denisem Shapovalovem (ATP. 118).
1/32 finału ATP French Open:
Hubert Hurkacz – Brandon Nakashima 3:1 (6:7[2-7], 6:1, 6:3, 7:6[7-5])