Polscy siatkarze plażowi podobnie jak i panie zakończyli Beach Nations Cup na etapie ćwierćfinału. Po wygranych w grupie C nad Szwajcarami i Norwegami przyszedł czas na porażkę z Austriakami.
W inaugurującym meczu Rudol i Lejawa mierzyli się z Heidrichem i Dillierem. Biało-czerwoni przegrali 0:2 (16:21, 19:21). Od samego początku Polacy odstawali od Szwajcarów, i to nie zmieniło się do samego końca meczu.
Odrabiać straty w spotkaniu z Krattigerem i Breerem musieli Piotr Kantor i Jakub Zdybek. Polscy siatkarze plażowi walczyli jak lwy o zwycięstwo. Pierwszy set przegrali do osiemnastu, a w drugim wygrali do dziewiętnastu. O wszystkim zatem decydował złoty set, w którym to Polacy byli lepsi zwyciężając 17:15, i w całym meczu 2:1.
W kolejnym spotkaniu fazy grupowej Polacy mierzyli się z Norwegami. Tym razem Rudol i Lejawa odnieśli wygraną nad Molem i M. Sundem 2:0 (21:19, 21:19). Choć mecz był wyrównany to w kluczowych momentach to Rudol i Lejawa byli skuteczniejsi.
W drugim starciu Kantor i Zdybek stanęli przeciwko Molowi/H. Berntsenowi. Niestety, mimo dwusetowej walki plus złotego seta to rywale byli górą. Norwegowie odpuścili tylko pierwszego seta, a w kolejnych wygrywali do osiemnastu i piętnastu. Tym sposobem Polacy przegrali drugi grupowy mecz 1:2.
W spotkaniu o awans do półfinału rywalami Polaków byli Austriacy – Hammarberg i Pristauz oraz Dressler i Waller. Zarówno Rudol i Lejawa jak i Kantor i Zdybek nie poradzili sobie ze swoimi przeciwnikami przegrywając w dwóch setach. Pierwszy z wymienionych duetów poległ 17:21, 14:21, a drugi 16:21, 12:21. Oba mecze były bardzo jednostronne, i właściwie w żadnej z odsłon Polacy nie potrafili nawiązać wyrównanej walki. Przez to nasi siatkarze plażowi nie dostali się do półfinału kończąc Beach Nations Cup na etapie ćwierćfinału.