Billie Jean King Cup: Dobra robota Kawy i Linette! Mamy zwycięstwo nad Szwajcarkami!

Jako pierwsza na kort wyszła Katarzyna Kawa mierząc się z Jil Teichmann (WTA. 96). Polka robiła wszystko, żeby zapisać na koncie naszej reprezentacji ważny punkt. W inaugurującym secie potrzebowała chwili czasu, żeby wejść na swój poziom. W siódmym gemie udało jej się przełamać rywalkę, ale ta nie pozostała dłużna i zrobiła to samo dwukrotnie (w dziesiątym i dwunastym gemie). To właśnie te dwa odbiory podania zadecydowały o zwycięstwie Szwajcarki.

W drugiej odsłonie Polka już się nie dała pozbawić wygranej. Najpierw przełamała w trzecim gemie, a potem mimo dobrej odpowiedzi rywalki nie poddała się i powtórzyła swój plan w siódmym gemie. Przewaga jednego więcej odbioru serwisu sprawiła, że tryumfowała 6:4.

W decydującej odsłonie widzieliśmy prawdziwy pokaz siły Katarzyny Kawa, która aż trzy razy przełamała Szwajcarkę i wpisała na konto polskiej drużyny pierwsze cenne zwycięstwo w Billie Jean King Cup!

Następnie na korcie zastąpiła ją Magda Linette. Jej zadaniem również nie było łatwe, bo na przeciwko siebie miała Viktorije Golubic (WTA. 93). Rywalka chciała nadrobić straty poniesione przez koleżankę z reprezentacji, ale to jej się nie udało. W pierwszym secie Linette wyczekała do ostatniego gema, przełamała i wygrała 6:4. W drugim odbiory podania widzieliśmy na wcześniejszym etapie gry. Tym razem już w drugim gemie poznanianka skutecznie zaatakowała. Jej przeciwniczka odpowiedziała na to chwilę później – w piątym. Szybko jednak okazało się, że była to niewystarczająca odpowiedź, bo Magda Linette znów odebrała jej serwis i zwyciężyła 6:3 oraz w całym meczu 2:0.

Na koniec na kort wyszły jeszcze deblistki (Maja Chwalińska/Martyna Kubka – Celine Naef i Jil Teichmann), ale to spotkanie nie miało już znaczenia dla końcowego wyniku tego spotkania.

Billie Jean King Cup: 

Polska – Szwajcaria 2:0 

Katarzyna Kawa – Jil Teichmann 2:1 (5:7, 6:4, 6:2)

Magda Linette – Viktorije Golubic 2:0 (6:4, 6:3)