Euro 2020: Roller coaster w Kopenhadze. Hiszpania lepsza od Chorwacji w 1/8 finału. Juranović wybiegł na murawę
W poniedziałkowe popołudnie walkę o ćwierćfinał Euro 2020 stoczyła w Kopenhadze Chorwacja z Hiszpanią. W wyjściowym składzie Chorwatów znalazł się piłkarz warszawskiej Legii, Josip Juranović, który nie miał powodów do zadowolenia.
Hiszpanie strzelali, choć nie prowadzili
Niespodziewanie jako pierwsi z gola cieszyli się Chorwaci. Bramka padła w dość kuriozalny sposób. W stronę własnego bramkarza ze środka pola podawał Pedri, zaś Simon źle obliczył tor lotu futbolówki, w którą nie trafił, po czym ta wtoczyła się do siatki.
Kilka minut wcześniej szansę na bramkę zaprzepaścili Hiszpanie, którzy mogli na własnej skórze przekonać się o tym, że nie wykorzystane sytuacje się mszczą. W sytuacji sam na sam wprost w bramkarza trafił bowiem celujący w środek bramki, Koke.
Do przerwy Hiszpanom udało się wyrównać. 38. minuta i bombardowanie bramki Livakovicia strzałami, z którymi radził sobie golkiper, jak i odpadający z uczestniczenia w akcji chorwaccy defensorzy. W końcu wolną przestrzeń w okolicach środka pola karnego znalazł Sarabia, który mocnym uderzeniem wpakował piłkę do siatki.
Roller coaster w drugiej połowie
W drugiej połowie wydawało się, że z końcowego zwycięstwa cieszyć będą się Hiszpanie, których na prowadzenie wyprowadził główkujący w 57. minucie Azpilicueta. W 77. minucie piłkarze z Półwyspu Iberyjskiego powiększyli swoją przewagę. Po dograniu z rzutu wolnego w sytuacji sam na sam znalazł Ferran Tores. Wbiegający z prawej strony z pole karne zawodnik bez problemu pokonał golkipera Chorwatów.
Ogniści nie poddawali się, czego owocem była bramka kontaktowa zdobyta w 79. minucie. Najpierw na strzał w sytuacji sam na sam nie zdecydował się Modrić, który miał zbyt ostry kąt, by skutecznie wpakować futbolówkę do siatki. W takim wypadku odegrał piłkę na piąty metr, gdzie na pustą bramkę uderzał Orsić. Jego strzał został zablokowany przez hiszpańskiego defensora, lecz ten interweniował za linią bramkową i sprawa końcowego awansu wciąż była otwarta.
Napędzenie Chorwaci zdołali wyrównać. Po dośrodkowaniu z lewej strony bramkę zdobył główkujący Pasalić. Dzięki bramce w doliczonym czasie drugiej połowy Chorwacja otrzymała szansę walki z Hiszpania w dogrywce.
W niej górą Hiszpanie. W 100. minucie Morata otrzymał podanie z lewej strony i w polu karnym przyjęciem minął obrońcę i mocnym strzałem pod poprzeczkę wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie. Kilka minut później w sytuacji sam na sam po zagraniu z lewej strony znalazł się Oyarzabala, który po szybkiej kontrze swojej drużyny powiększył przewagę Hiszpanów, którzy nie oddali wygranej. W końcowym fragmencie gry skupili się na ochronie piłki i graniu w tak zwaną tiki takę, choć i tak mieli sytuacje na jeszcze wyższe zwycięstwo. W słupek trafił Olmo, zaś w boczną siatkę – Morata.
Josip Juranović rozegrał 74. minuty. W kolejnej fazie Hiszpanie zmierzą się ze zwycięzcą meczu Francja – Szwajcaria.
Euro 20202 – 1/8 finału Chorwacja 3:5
Polecane
- Betclic 1. Liga28.06.25
Kolejny transfer z Ekstraklasy do I ligi! ŁKS silniejszy o napastnika
Krzysztof Sarna
- Betclic 1. Liga27.06.25
Wieczysta Kraków sprowadziła obrońcę z Ekstraklasy
Krzysztof Sarna
- Piłka nożna27.06.25
Korona Kielce zawarła 4-letni kontrakt z pomocnikiem
Krzysztof Sarna
- Piłka nożna27.06.25
Były obrońca Empoli trafił do Legii Warszawa
Krzysztof Sarna