STUTTGART, GERMANY – JUNE 16: Erik Janza of Slovenia celebrates scoring his team’s first goal during the UEFA EURO 2024 group stage match between Slovenia and Denmark at Stuttgart Arena on June 16, 2024 in Stuttgart, Germany. (Photo by Chris Ricco – UEFA/UEFA via Getty Images)

Euro 2024: Podsumowanie 1. kolejki. Sytuacja Polaków i gol Erika Janzy

Reklama

We wtorkowy wieczór zakończyła się runda otwierająca fazę grupową piłkarskich Mistrzostw Europy. Podczas czempionatu występuje reprezentacja Polski, jak i zagraniczni piłkarze, którzy to związani są z Ekstraklasą.

Porażka Polaków na otwarcie turnieju

Polacy rozpoczęli tegoroczne zmagania od rywalizacji z Holandią, z którą to przegrali 1:2. Przez moment cieszyli się oni z prowadzenia. W 16. minucie tego spotkania bramkę zdołał zdobyć bowiem główkujący Adam Buksa.

W turniejowej grupie D na prowadzeniu znajdują się więc Holendrzy, którzy to zgromadzili 3 pkt. Wygraną otwarcie tegorocznego czempionatu odnotowali też Francuzi, którzy to wygrali z Austrią. Mają oni jednak mniejszą liczbę strzelonych goli, więc klasyfikowani są na 2. miejscu.

W kolejnej rundzie Polacy mierzyć będą się z Austrią. Mecz ten zaplanowano na 21 kwietnia. Początek od 18:00.

Gol Erika Janzy

W drużynie słoweńskiej występują piłkarze z Ekstraklasy – Miha Blazic (Lech Poznań) i Erik Janza (Górnik Zabrze). Na otwarcie turnieju słoweńska drużyna mierzyła się z Danią. W tym spotkaniu doszło do podziału punktów. Obie drużyny zremisowały bowiem 1:1. Gola dla słoweńskiego zespołu zdobył wspomniany Erik Janża, który to drogę do siatki znalazł w 77. minucie.

W spotkaniu doszło do symbolicznej sytuacji. Gola otwierającego wynik spotkania zdobył Christian Eriksen. Duńczycy prowadzili bowiem od 17. minuty. Na poprzednim czempionacie zawodnik ten upadł, po czym musiał być reanimowany.

Najlepszy mecz turnieju

Mianem najlepszego meczu turnieju okrzyknięto spotkanie Turcji z Gruzją. Ze zwycięstwa cieszyć mogli się Turcy, którzy to wygrali 3:1. Dla gruzińskiej reprezentacji w całym meczu występował Otar Kakabadze, który to występuje w Ekstraklasie. Gra on bowiem w Cracovii. Na ławce rezerwowych mecz ten spędził Nika Kwekweskiri (Lech Poznań).

„Rumunia lata”

W spotkaniu Ukrainy z Rumunią faworyzowano Ukraińców. Ci jednak przegrali z niżej notowaną Rumunią, w której to występuje zawodnik Rakowa Częstochowa – Bogdan Racovițan. Ukraińcy grali w tym meczu dość statycznie. W spotkaniu tym komentatorem był Mateusz Święcicki, który to przy bramce mówił: „Ukraina stoi. Rumunia lata”.

Słowa te wypowiedziano nieprzypadkowa. Rumuni triumfowali aż 3:0. Swój udział w tym zwycięstwie miał też wspomniany Racovitan, który to na boisku pojawił się w 87. minucie.