Maja Chwalińska (WTA. 165) mimo sporych trudności pokonała w 1/16 finału ITF w Ismaning Niemkę Fabienne Gettwart (WTA. 511).
Gospodyni mocno przeciwstawiła się Polce, i jeśli ktoś myślał, że wszystko zakończy się gładkim zwycięstwem w dwóch setach to spotkało go spore rozczarowanie.
Już w pierwszej odsłonie Niemka zaskoczyła Chwalińską. Choć początkowo wydawało się, że wszystko idzie w dobrym kierunku (polska tenisistka przełamała w piątym gemie) to pod koniec inaugurującej partii dała sobie dwukrotnie wyrwać serwis. To spowodowało zaskakującą porażkę 4:6.
Drugi set zapowiadał się równie źle, po tym jak Gettwart wygrała przy cudzym serwisie w drugim gemie. Prowadzenie szybko jednak zostało jej odebrane przez Chwalińską, która znalazła sposób na odbiór podania Niemce. Najpierw zrobiła to w trzecim, piątym, a później i dziewiątym gemie, co dało jej wygraną 6:3.
W ostatniej odsłonie wszystko już poszło jak po sznurku. Rywalka Polki nie miała za wiele do gadania, i po dwóch przełamaniach (w drugim i ósmym gemie) zeszła z kortu jako pokonana.
W 1/8 finału Chwalińska zmierzy się z Caroline Kuhl (WTA. 418).
1/16 finału ITF w Ismaning:
Maja Chwalińska – Fabienne Gettwart 2:1 (4:6, 6:3, 6:2)