W półfinałowej potyczce Mistrzostw Europy do lat 18 Polki uległy w czterech setach Belgijkom. Poza pierwszym, wyraźnie przegranym setem, Biało-Czerwone były równorzędnym przeciwnikiem, lecz decydowały detale i po grze na przewagi ostatecznie nie udało się doprowadzić do decydującego tie-breaka.

Podopieczne Marcina Orlika rywalizowały w grupie II, kończąc ją na pierwszym miejscu z bilansem sześciu zwycięstw i tylko jednej przegranej. Polki w pokonanym polu zostawiły między innymi gospodynie turnieju – Greczynki czy groźną reprezentację Turcji.

Niespodziewana przegrana Bułgarii z Węgierkami, pozwoliła Biało-Czerwonym awansować na ostatniej prostej na pozycję lidera, a dzięki temu trafić w półfinale na, w teorii, łatwiejszą Belgię, która jednak na swoim koncie również miała zaledwie jedną porażkę. W pierwszym z półfinałów zmierzyły się Włoszki i Bułgarki, a po pięciosetowym starciu, do wielkiego finału rozgrywek awansowała reprezentacja Bułgarii.

Za reprezentacją Polski nie tylko dwa dni wolne od gry, ale przede wszystkim podróż z Grecji do Rumunii, w której odbywa się faza finałowa czempionatu.

W pierwszej partii w grze Polek widać było sporo nerwowości. Nasze siatkarki miały też spore problemy z kończeniem ataków, co zmusiło trenera Marcina Orlika do zmian w składzie. Z roli zmienniczek szczególnie wywiązały się Gabriela Robińska i Aleksandra Wika, które przynosiły drużynie punkty. Nie wystarczało to jednak na bardzo dobrze grające Belgijki, które prezentowały się bardzo dobrze w ofensywie i w grze w bloku. Trudno było wyróżnić jedną z rywalek, bowiem każda z młodych siatkarek wnosiła swoją część do dorobku drużyny. Tę partię reprezentacja Belgii wygrała wysoko 25:14.

Zimny prysznic z poprzedniej odsłony nieco obudził nasze kadrowiczki, które od początku mocno rozpoczęły tego seta. Prowadzenie 8:5 i 16:12 wydawało się oddać kontrolę naszym kadrowiczkom, tym bardziej, że dobrą grę kontynuowała Gabriela Robińska, która znów została wywołana na parkiet z kwadratu rezerwowych. Niestety reprezentantki Belgii ponownie straszyły blokiem, a dodatkowo nie myliły się w polu serwisowym. Szczęśliwie jednak, po zaciętej końcówce Polkom udało się wydrzeć tę odsłonę i wyrównać stan meczu.

W trzecim secie Belgijki podłączyły do gry swoją trudną zagrywkę, nie tylko komplikując grę Biało-Czerwonych, ale przede wszystkim notując w polu serwisowym bezpośrednie punkty. Niestety w szeregach reprezentacji Polski ciągle szwankowała ofensywa, a grę w ataku na swoje barki próbowała brać Liliana Wójcik. Ciągle jednak Polki popełniały za dużo błędów, co zebrało swoje żniwo. Ta partia również powędrowała na konto przeciwniczek.

Czwarta odsłona była ostatnią nadzieją na odwrócenie losów tego spotkania. Podopieczne Marcina Orlika miały swoje szanse, ale te zostały szybko powstrzymane przez atomowe zagrywki i blok, czyli dwa elementy, które w tym starciu okazały się kluczowe. Mimo pościgu punktowego i gry na przewagi w końcówce, reprezentacja Polski musiała uznać wyższość rywalek i w sobotę zagra o brązowe medale turnieju. Polki czeka starcie z Włoszkami. Początek meczu o 15:00.

Najwięcej punktów w meczu zdobyła Janne Deleu (21), natomiast w biało-czerwonych barwach najskuteczniejszą siatkarką była Gabriela Robińska (18).

Półfinał ME U18K: Polska – Belgia 1:3 (14:25, 25:23, 19:25, 24:26)

Źródło: pzps.pl

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj