Foto: pzls.pl/Paweł Skraba

ME w short-tracku: Stormowska i Sellier bliscy medali! Polskie sztafety z awansem do finału!

Reklama

Drugi dzień Mistrzostw Europy w short-tracku dobiegł końca. W Gdańsku dziś, (po piątkowych dobrych eliminacjach) zaprezentowały się sztafety oraz panczeniści na 1500 i 500 metrów. Najbliżej podium na dystansie sprinterskim byli Diane Sellier oraz Kamila Stormowska. W niedzielnym finale wystąpią również polskie sztafety, które w sobotę przeszły suchą stopą przez półfinały. 

W półfinale na 1500 metrów kobiet mieliśmy dwie polskie reprezentantki: Gabrielę Topolską oraz Kamilę Stormowską. Topolska uplasowała się na czwartej lokacie (3:08,891), co dało jej prawo występu w finale B. W nim dojechała do mety jako trzecia (2:46,626), co końcowo pozwoliło jej na zajęcie dziesiątej pozycji. Stormowska natomiast już na półfinale zakończyła swoją przygodę z dystansem 1500 metrów docierając do mety jako szósta zawodniczka. W półfinale wśród mężczyzn wybornie spisał się Diane Sellier (2:23,267), który w półfinale był trzeci i ze spokojem awansował do wyścigu o medale. Tam niestety sporo zabrakło mu do krążka. Czas 2:22,210 wystarczył do szóstego miejsca. W półfinale oglądaliśmy jeszcze Michała Niewińskiego (2:28,579), który po przecięciu jako piąty linii mety uzyskał przepustkę do finału B. W nim zwyciężył, co pozwoliło zakończyć mu rywalizację na wysokiej ósmej lokacie (2:29,902).

Na 500 metrów wystartowały Nikola Mazur, Kamila Stormowska i Gabriela Topolska. W ćwierćfinale Mazur i Stormowska plasowały się na pierwszych miejscach w swoich biegach, co dało im kwalifikację do półfinałów. Tego samego nie można powiedzieć o Topolskiej, która odpadła po czwartym miejscu w 1/4 finału. W półfinale obie polskie reprezentantki spisały się na tyle dobrze, żeby awansować do finału. Mazur była druga (43,863 s), a Stormowska trzecia (43,157 s). Końcowo, w finale zarówno jedna jak i druga panczenistka wylądowały poza podium. Pierwsza z wymienionych zakończyła na piątej pozycji (43,937 s), a druga na czwartej (43,308 s). U panów zarówno Niewiński (po wygranej w swoim biegu ćwierćfinałowym) jak i Sellier (po drugim miejscu w ćwierćfinale) dostali się do tego samego półfinału. Obaj dotarli w nim do mety na wysokich lokatach (drugie i trzecie miejsce), co pozwoliło awansować do finału. Bardzo długo na pozycji medalowej przebywał Diane Sellier (41,633 s) ale na ostatnich metrach dał się wyprzedzić Belgowi i niestety zakończył rywalizację na czwartej lokacie. Rolę statysty w finale odegrał Michał Niewiński (47,832 s) docierając do mety na piątym miejscu.

W sztafetach również działo się wiele dobrego z perspektywy polskich przejazdów. W półfinale na 3000 metrów kobiet panie w zestawieniu: Anna Falkowska, Nikola Mazur, Kamila Stormowska i Gabriela Topolska. Polki wygrały swój półfinałowy bieg (4:22,868), i zameldowały się w niedzielnym finale, gdzie będą zmagać się z Włoszkami, a także Holenderkami. Panowie natomiast na 5000 metrów wystąpili w składzie: Łukasz Kuczyński, Michał Niewiński, Felix Pigeon oraz Diane Sellier. Oni również pewnie wywalczyli przepustkę do finału zwyciężając w półfinale z rezultatem 7:13,455. Jutro ich przeciwnikami będą drużyny Belgii, Holandii i Węgier.

Reklama
Opublikowano: 13.01.24

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Polecane