
Mistrzostwa Europy: Wygrana Polek z Węgierkami. Opór „Madziarek” przeciągnął bój do czterech setów
Reprezentacja Polski siatkarek w czterech zapewniła sobie zwycięstwo nad Węgrami w drugim meczu Mistrzostw Europy. To druga wygrana Polek, które w trzecim secie zostały zaskoczone przez rywalki. Trener Lavarini miał okazję zaproponować inne zestawienie zespołu na każdą z partii.
Za Biało-Czerwonymi przemawiało wiele aspektów, od doświadczenia zaczynając na ostatnich sukcesach się zatrzymując. Pierwsze piłki sugerowały – po objęciu prowadzenia 4:1 – łatwe spotkanie, ale postawa Węgierek w bloku i ataku podpowiadała, że swoje trzeba będzie zagrać. Mimo dobrej dyspozycji Oliwii Różański oraz Martyny Łukasik „Madziarki” goniły wynik i w pierwszej fazie doszły Polki na punkt (7:6). Więcej piłek granych przez Joannę Wołosz do Magdaleny Stysiak oraz trudne serwisy Łukasik sukcesywnie odbudowywały przewagę, która urosła do 7 punktów (13:6). Węgierki zbyt szybko nie zamierzały spasować – Glemboczki wpakowała atakiem piłkę między polski blok i taśmę, niwelując dystans do 4 punktów (16:12), zaś problemy z przyjęciem i atak oburącz z przechodzącej podniósł adrenalinę seta (17:14). Tym bardziej, że niedługo potem autowy blok naszych reprezentantek doprowadził obie ekipy do bliskiego już sąsiedztwa punktowego (18:16). Na finiszu seta Polki „odkleiły” się z wynikiem od Węgierek solidnymi atakami Moniki Gałkowskiej i Agnieszki Korneluk środkiem (22:18). Rywalki jeszcze raz się postawiły niwelując straty do dwóch punktów, lecz ich dążenia atakiem po skosie przerwała Łukasik (25:22).
W drugiej partii trener Stafano Lavarini przeprowadził kilka roszad. Pojawiła się Joanna Pacak i Monika Fedusio. Dwa szybkie bloki tej pierwszej dało szybką zaliczkę Polek 3:0, jednak przeciwniczki weszły na wysoki poziom gry we wszystkich elementach obrony i od stanu 3:2 przez kilka minut nie chciały ustąpić. Jednak po atakach Stysiak i Fedusio wróciła przewaga 3 „oczek” (8:5) i sytuacja się unormowała. W momencie wygrania przepychanki na siatce przez Różański (10:5), a także bomie z lewego skrzydła tej samej zawodniczki i ataku po prostej z drugiej linii Stysiak zapas Polek osiągnął 8 punktów (13:5). Trend rosnącej przewagi był nieunikniony – dominacja na lewym skrzydle Różański, w bloku Pacak oraz na zagrywce i rozegraniu Katarzyny Wenerskiej była dla Węgierek przytłaczająca. Biało-Czerwone bawiły się siatkówką w tym secie (19:8, 21:9). Partię zamknęła technicznym zagraniem Fedusio (25:12). W trzeciej odsłonie Węgierki nawet objęły prowadzenie (2:1) i w dalszym części pierwszej fazy seta tradycyjnie nie dawały za wygraną. Zawodniczki polskiego zespołu znakomite zagrania przeplatały niespodziewanymi błędami i po grze na styk, blok na Fedusio sprawił, że Węgierki po raz drugi w tym secie wyszły na prowadzenie (10:11). Złamanie oporu „Madziarek” nadeszło przy serwisie Pacak i autowym ataku rywalek (14:12), ale tylko na chwilę. Gdy w polu serwisowym pojawiła się Kiss, jej as serwisowy i kolejne dobre zagrywki znów w lepszym położeniu zostawiły Węgierki (16:17). Po zablokowaniu Różański oraz jej pomyłce w ataku sytuacja zaczęła się w tym rozdaniu wymykać spod kontroli Polek (19:22). Nasze reprezentantki nie były w stanie niwelować strat, a wygranie rywalkom seta zapewniła autowym atakiem Fedusio.
Będące na fali Węgierki dobrymi akcjami zaczęły również kolejnego seta, prowadząc dwoma punktami (1:3). Dwa z rzędu punkty Pacak (atakiem ze środka oraz blokiem) a chwilę potem atomowy atak Różański z drugiej linii ukierunkował seta na korzyść Polek (7:4). Polki mocniej pociągnęły wynik na 6 punktów zapasu (13:7), lecz w ich szeregi szybko wstąpiło rozluźnienie i po bloku Stysiak zostało tylko 3 punkty zaliczki (14:11). Zmęczony dynamiczna grą przez całe spotkanie zespół z Węgier opadł sił i zaczął popełniać seryjnie błędy własne, na czym skorzystały Polki uciekając na 8 punktów (22:14) i stało się oczywiste, że nasza reprezentacja zakończy ten mecz kompletem punktów. Spotkanie zakończył as serwisowy Gałkowskiej (25:16).
Polska – Węgry 3:1 (25:22, 25:12, 21:25, 25:16)
Polska: Korneliuk, Witkowska, Gałkowska, Stysiak, Fedusio, Łukasik, Wołosz, Szlagowska, Wenerska, Pacak, Różański, Jurczyk, Stenzel, Szczygłowska
Węgry: Vezsenyi, Kump, Glemboczki, Torok, Nacsa-Pekarik, Berko, Nemeth, Kiss, Petovary, Pinter, Bosko, Laszlop,Toth, Kertesz
Polecane
- Reprezentacja26.07.25
VNL: VNL: Polki bezradne w pojedynku z Włoszkami!
Mariusz Cichowski
- Reprezentacja26.07.25
ME U19: Polacy przegrywają w trzecim meczu grupowym z Hiszpanią!
Tymoteusz Mech
- Reprezentacja25.07.25
ME U16: Polacy ponownie wygrywają! Tym razem nie było tak łatwo
Tymoteusz Mech
- PlusLiga25.07.25
Norwid Częstochowa zaskoczył! Reprezentant Argentyny będzie kreował grę
Krzysztof Sarna