Maciej Rybus po wybuchu wojny w lutym 2022 r. między Rosją, a Ukrainą zdecydował się na pozostanie w kraju agresora i reprezentowanie nadal Spartaka Moskwa. To oczywiście wykluczyło jego dalsze występy w reprezentacji Polski. Teraz jego agent nie wyklucza powrotu polskiego obrońcy do PKO BP Ekstraklasy.
Decyzja Macieja Rybusa była kontrowersyjna, ale jednocześnie też zrozumiała z uwagi na rodzinę polskiego piłkarza. Jego żona Lana jest Rosjanką. Wspólnie z nią Rybus wychowuje dwójkę dzieci Roberta i Adriana. Piłkarz więc podjął decyzję o pozostaniu w Rosji i kontynuowaniu tam swojej kariery. W Spartaku Moskwa ostatni mecz zagrał w tamtym roku (listopad 2022). Od tego momentu nie znajduje miejsca nawet na ławce rezerwowych (ciągle poza kadrą meczową), nie mówiąc już o jakichkolwiek minutach spędzonych na boisku.
Jego menadżer Mariusz Piekarski szuka nowego pracodawcy dla polskiego obrońcy. Na ten moment jednak nie zdradza jeszcze potencjalnych klubów, w których może zagrać Rybus. Wiadome jest, że prawdopodobnie już w letnim okienku transferowym opuści on Rosję. Piekarski potwierdził również, że nie wyklucza żadnych kierunków, w tym również i powrotu do Polski Maćka.
Przypominamy, że w przeszłości Maciej Rybus przez pięć lat grał dla Legii Warszawa (2007-2012).