Foto: pzls.pl/Rafał Oleksewicz

MŚJ w short-tracku: Rekord Polski Kornelii Woźniak na osłodę! Polacy wracają bez medalu!

Mistrzostwa świata juniorów w short-tracku dobiegły końca. Niestety, biało-czerwoni wracają z nich bez krążka, ale za to z rekordem Polski na 500 metrów w wykonaniu Kornelii Woźniak.

Oczekiwania względem naszych juniorów były spore, i jednym z nich był z pewnością chociażby jeden medal. Niestety, tego planu nie udało się zrealizować. Najbliżej niego była Kornelia Woźniak na 500 metrów ustanawiając nowy rekord Polski – 43,045 s, i zajmując piąte miejsce. W półfinale spotkał ją duży pech. Biało-czerwona przewróciła, ale mimo tego pozbierała się, powtórzyła bieg, i awansowała do finału.

Duże nadzieję pokładane były też w Annie Falkowskiej i Krzysztofie Mądry. Niestety, zarówno Falkowska, jak i Mądry upadli w swoich pierwszych występach, co utrudniło im przepustkę do dalszych faz. Upadek spotkał również w ćwierćfinale Michalinę Wawer, która ostatecznie była dopiero trzynasta. Natomiast Anna Falkowska ukończyła zmagania na dopiero dwudziestej trzeciej lokacie. Jeszcze dalej był Noel Vreuls i Krzysztof Mądry.

Na 1500 metrów również liczyliśmy na jakiś medal. Naszą największą kandydatką do tego była Hanna Mazur. Polka jednak w półfinale otrzymała karę, i z marzeń o krążku nie zostało nic. Dalecy od top dziesięć byli również Wawer, Makuch i Hryniewicz. Podobnie było w przypadku krótszego dystansu – 1000 metrów.

Sztafety podobnie jak i występy indywidualne nie do końca poszły po myśli Polaków. W kobiecej sztafecie Falkowska, Mazur, Wawer i Woźniak zajęły drugie miejsce w finale B, co w końcowej klasyfikacji dało siódmą pozycję. Panowie zaś – Hryniewicz, Mądry, Makuch i Vreuls wywalczyli sobie trzynastą lokatę. Sztafeta mieszana w zestawieniu Falkowska, Mądry, Vreuls i Woźniak zwyciężyli w finale B, co w ostatecznym rozrachunku dało wysoką piątą pozycję.

Reklama