Anwil przegrywa z Kingiem Szczecin 88:90 we Włocławku. Jest to 13 zwycięstwo dla gości, w tym sezonie Orlen Basket Ligi. Bardzo dobre spotkanie rozegrali Zac Cuthbertson (King) – 20 punkty, 11 zbiórek, cztery asysty oraz Victor Sanders (Anwil) – 28 punkty, pięć asyst.
Spotkanie zainaugurował Janari Jõesaar z Anwilu, trafiając za trzy punkty. Po chwili Luke Petrasek i Tomáš Kyzlink, dołożyli swoje celne trójki, a ich zespół prowadził 12:4. Po stronie Kinga, Kacper Borowski i Cuthbertson próbowali dorównać rywalowi, ale byli w stanie zmniejszyć stratę, tylko do pięciu punktów. Natomiast Žiga Dimec i Sanders, powiększyli przewagę Anwilu do dziesięciu oczek.
Drugą kwartę otworzył Przemysław Żołnierewicz, wykorzystując dwa rzuty osobiste. Gospodarze za to trafili dwie trójki, za sprawą Petraska i Sandersa, co dało prowadzenie 14 punktami. Przerywnikiem była trójka Darryla Woodsona dla zespołu gości, ale odpowiedział mu Jakub Garbacz także celną trójką. W czwartej minucie kwarty, rozpoczęła się seria pięciu celnych trójek z rzędu, trafianych na przemian przez oba zespoły. Przewaga zespołu trenera Frasunkiewicza, nadal wynosiła 12 oczek, ale przed przerwą goście zdołali ją zmniejszyć do ośmiu punktów.
Po przerwie rozpoczęli przyjezdni, zmniejszając stratę do trzech oczek. Dimec wykorzystując dwa rzuty wolne, podwyższył przewagę do pięciu punktów. Goście utrzymywali przewagę przed dłuższy czas, ale w końcu nastąpiło przełamanie. Anwil, dzięki celnym koszom m.in. Tony’ego Meiera i Filipa Matczaka, wyszedł na prowadzenie jednym punktem. Lecz tylko na moment, ponieważ Kyzlink wykorzystał rzut osobisty i doprowadził do remisu 65:65.
Finalna część spotkania, rozpoczęła się bardzo dobrze dla drużyny z Włocławka, która zaliczyła serię 11 punktów pod rząd. Trafiali m.in. Cuthbertson i Żołnierewicz. Sanders dokonał przełamania i zdobył cztery punkty, ale Żołnierewicz trafił kolejna trójkę dla Kinga. Jednak współpraca Petraska i Sandersa, pozwoliła na zmniejszenie straty do czterech punktów, a następnie do remisu 86:86. Meier trafiając trójkę, dał prowadzenie swojemu zespołowi. Sanders próbował dogonić rywala trafiając dwa z trzech osobistych. Lecz Żołnierewicz dał wygraną zespołowi ze Szczecina, również trafiając jeden rzut osobisty, ale dodatkowo dzięki nie trafionym rzucie Sandersa za dwa punkty.
Anwil Włocławek – King Szczecin: 88:90 (27:17,26:28,12:20,23:25)
Anwil Włocławek: Sanders 28, Petrasek 18, Kyzlink 16, Jõesaar 8, Dimec 7, Young 4, Garbacz 3, Bell 2, Kostrzewski 2
King Szczecin: Cuthbertson 20, Woodson 18, Żołnierewicz 16, Meier 13, Borowski 11, Mazurczak 10, Matczak 2, Nowakowski 0, Żmudzki 0