PGE Spójnia przegrywa z Arrivą Polski Cukier Toruń 67:79 w Stargardzie w spotkaniu Orlen Basket Ligi. Bardzo dobre spotkanie rozegrał Divine Myles – 24 punkty, siedem zbiórek, cztery asysty.
Spotkanie otworzyli Luther Muhammad i Ta’lon Cooper z Stargardu, wychodząc na prowadzenie 4:0. Szybko dogonili ich rywale, którzy odskoczyli na jeden punkt. Obie drużyny wymieniały się na pozycji lidera i tym samym różnica punktowa nie wynosiła więcej niż dwa oczka. Sytuacje zmieniła się gdy w trzeciej minucie, gdy Myles wyprowadził drużynę z Torunia na wynik 17:14. Jednak gospodarze doprowadzili do remisu 19:19, przed końcem kwarty.
Druga kwarta rozpoczęła się od celnych koszy m.in. Sebastiana Kowalczyka i Aleksandra Langovića, dzięki którym Spójnia miała siedem punktów przewagi. Wynik gonili Dominik Wilczek i Myles, ale nadal przegrywali dwoma punktami. Dodatkowo Muhammad i Wesley Gordon podwyższyli prowadzenie do ośmiu punktów. Po drugiej stronie boiska trafiali za to m.in. Abdul Malik Abu i Michael Ertel, a ekipa z Torunia traciła już tylko jeden punkt.
Po przerwie Abu dał prowadzenie gościom, a następnie wraz z kolegami zaliczył serię 11 punktów zdobytych z rzędu. Tym samym przyjezdni odskoczyli na dziesięć punktów, a następnie podwyższyli przewagę do 16 oczek. Straty próbowali odrabiać Dawid Słupiński i Yehonatan Yam, ale nadal tracili do rywala dziewięć punktów.
Ostatnia kwarta rozegrała się na korzyść Arrivy, która utrzymała prowadzenie do końca spotkania i wygrała różnicą 12 punktów.
PGE Spójnia Stargard – Arriva Polski Cukier Toruń: 67:79 (19:19,21:20,14:24,)
PGE Spójnia Stargard: Muhammad 12, Słupiński 11, Yam 9, Kowalczyk 8, Langović 8, Kikowski 7, Gordon 6, Cooper 5, Borowski 1, Martinez 0
Arriva Polski Cukier Toruń: Myles 24, Tomaszewski 11, Wilczek 11, Gaddefors 10, Abu 9, Ertel 8, Ryuny 6, Grochowski 0, Diduszko 0