Derby Pomorza na Polsat Plus Arenie w Gdańsku zapowiadały się bardzo interesująco, tego typu pojedynki zawsze mają swój wyjątkowy charakter. AP Orlen Gdańsk stanął przed szansą doskoczenia do ścisłej ligowej czołówki, a przy korzystnych wynikach innych spotkań, nawet wskoczenia na najniższy stopień podium.
W poprzedniej kolejce Orlen Ekstraligi gdańszczanki zwyciężyły 1:0 w Koninie, z kolei tczewianki zdobyły jedno oczko w pojedynku z KS Uniwersytetem Jagiellońskim. W derbowym pojedynku na pewno żadna z ekip nie będzie odstawiała nogi i zrobi wszystko, aby zdobyć kolejne punkty.
Spotkanie rozpoczęło się w wymarzony sposób dla gospodyń dzisiejszego pojedynku. Już w 3. minucie gry rzut rożny strzałem głową na bramkę zamieniła Jagoda Szewczuk. Bardzo dobrze dośrodkowana piłka zgubiła wszystkie obrończynie KS Pogoni Dekpol Tczew i Szewczuk pewnie wykorzystała nadarzającą się okazję, uderzyła soczyście, czysto, nie dając najmniejszych szans Adrianie Banaszkiewicz. Kolejne minuty gry nie przynosiły klarownych sytuacji bramkowych z obu stron, inicjatywa należała jednak do AP Orlenu Gdańsk. Dość powiedzieć, że w pierwszym kwadransie Marta Michlewicz nie była zmuszona do żadnej interwencji. Na większe emocje musieliśmy poczekać do 28. minuty spotkania. Magdalena Sobal zdecydowała się na indywidualną akcję na prawym skrzydle, ładnie minęła dwie rywalki i weszła odważnie w pole karne. Za jej plecami znajdowała się Kimberly Sanford, której próba interwencji nie zakończyła się powodzeniem, sędziująca to spotkanie Magdalena Małek nie miała najmniejszych wątpliwości, wskazując na “wapno”. Do wykonania rzutu karnego podeszła sama poszkodowana. Pewnym, silnym strzałem przy lewym słupku bramki pokonała Martę Michlewicz.
W 33. minucie spotkania rzut wolny ze środkowej części boiska egzekwowały gdańszczanki, niezłe dośrodkowanie wywołało nieco zamieszania w polu karnym rywalek, na zamieszaniu jednak się skończyło, akcja nie została zakończona uderzeniem na bramkę. Cztery minuty później bardzo odważnie przedzierała się w polu karnym Julia Formela, defensywa z Tczewa poradziła sobie jednak z jej atakiem, wybijając piłkę poza linię boczną boiska. Jeszcze przed przerwą gospodynie miały kolejną okazję na dobre dogranie z rzutu wolnego, dośrodkowanie było jednak mocno przeciągnięte i żadna z piłkarek Orlenu nie miała szans na dojście do tego zagrania. Po dwóch minutach doliczonego czasu gry sędzia Magdalena Małek zaprosiła oba zespoły do szatni.
Zarówno Tomasz Borkowski, jak i Mateusz Sroka posłali w bój swoje zespoły w nie zmienionych składach na drugą część dzisiejszego spotkania. Druga część gry to próby długich podań za linię defensywy w wykonaniu obu drużyn. W 58. minucie spotkania świetną, wielopodaniową akcję rozpoczętą od Marty Michlewicz przeprowadziły gdańszczanki, a co najważniejsze, była to akcja zakończona bramką na 2:1. Rewelacyjnie z lewego skrzydła piłkę w kierunku Olgi Massombo posłała Julia Formela, w pierwszym kontakcie zawiodło przyjęcie futbolówki, ale 24-letnia Kanadyjka nie poddała się i odzyskała piłkę Popędziła na bramkę Adriany Banaszkiewicz, świetnym podaniem obsłużyła Jagodę Szewczuk, której nie pozostało nic innego jak dołożyć stopę i skierować futbolówkę do pustej bramki tczewianek. W 62. minucie zabrakło dosłownie centymetrów, aby fantastyczny, dynamiczny rajd skutecznym uderzeniem zakończyła Angelika Kołodziejek! Zabrakło bardzo niewiele do wyjścia AP Orlenu Gdańsk na dwubramkowe prowadzenie.
W 68. minucie przed szansą na stworzenie zagrożenia pod bramką gdańszczanek stanął zespół Pogoni Tczew, piłka dośrodkowana z rzutu rożnego wprawdzie trafiła na głowę jednej z zawodniczek zespołu przyjezdnego, uderzenie było jednak niecelne. Dośrodkowanie okazało się minimalnie zbyt wysokie. W 75. minucie meczu na potrójną zmianę zdecydował się Mateusz Sroka, wprowadził na plac gry Julię Olkiewicz, Aleksandrę Witczak i Agnieszkę Rembalską. Dwie minuty później przed bardzo dobrą okazją na wyjście na dwubramkowe prowadzenie stanęły piłkarki AP Orlenu Gdańsk. Rzut wolny na wprost bramki Adriany Banaszkiewicz, w odległości około 21 metrów od bramki wykonywała Gabriela Zimecka. Uderzenie minęło tczewski mur, minęło też tczewską bramkę. W kolejnych fragmentach spotkania gdańszczanki bardzo mądrze rozgrywały swoje akcje, mając korzystny wynik kontrolowały przebieg gry. W 84. minucie podwójny błąd popełniła Adriana Banaszkiewicz. Najpierw niecelnie zagrała piłkę do jednej z partnerek, futbolówka padła łupem pomocniczki z Gdańska, która błyskawicznie zagrała ją w pole karne. Bardzo odważnie za piłką podążyła Venessa Mazur, nie przestraszyła się biegnącej w jej kierunku golkiperki z Tczewa. Banaszkiewicz z dużym impetem wpadła w swoją rywalkę i sędzia Magdalena Małek podyktowała rzut karny. Szansę na skompletowanie hat-tricka wykorzystała Jagoda Szewczuk, skutecznie wykonując strzał z jedenastego metra. Chwilę po tym, jak “Rekordzistki” wznowiły grę po stracie bramki, fatalną stratę zaliczyła jedna z ich defensorek, piłkę przejęła Olga Massombo, przed którą otworzyła się autostrada do bramki Pogoni. Doskonałą okazję bezbłędnie wykorzystała Kanadyjka, puentując swój dobry występ dzisiejszego dnia. Dwa szybkie ciosy definitywnie rozstrzygnęły losy dzisiejszego pojedynku, efektowne zwycięstwo AP Orlenu Gdańsk na Polsat Plus Arenie stało się faktem.
W 16. kolejce Orlen Ekstraligi zespół AP Orlenu Gdańsk czeka bardzo długa podróż na spotkanie z beniaminkiem, BTS Rekordem Bielsko-Biała. KS Pogoń Dekpol Tczew na własnym obiekcie podejmie WKS Śląsk Wrocław.
Orlen Ekstraliga – 15. kolejka
AP Orlen Gdańsk – KS Pogoń Dekpol Tczew 4:1 (1:1)
Szewczuk 3′, 58′, 85′ (k), Massombo 86′ – Sobal 28′ (k)
Orlen: Marta Michlewicz – Ewelina Piórkowska, Jagoda Szewczuk, Kimberly Sanford, Olga Sirant, Tatiana Dabney (90′ Oliwia Gadawska), Angelika Kołodziejek (66′ Venessa Mazur), Julia Formela (71′ Gabriela Zimecka), Weronika Tarnawska, Oliwia Łapińska (90′ Anna Skrzypczyk), Olga Massombo (90′ Klaudia Dymińska)
Pogoń T.: Adriana Banaszkiewicz – Małgorzata Korda (75′ Julia Olkiewicz), Yurina Enjo, Weronika Andrzejewska (61′ Julia Zielińska), Katarzyna Nowak (82′ Maja Kałun), Oliwia Katowicz, Julia Jędrzejewska, Emilia Sobierajska (75′ Aleksandra Witczak), Martyna Tryka, Klaudia Tobiczyk (75′ Agnieszka Rembalska), Magdalena Sobal
Żółte kartki: Massombo, Piórkowska – Tobiczyk, Banaszkiewicz
Sędzia: Magdalen Małek
Sędzia asystentki: Olga Pietrzykowska i Paulina Noga
Sędzia techniczna: Ewa Augustyn
źródło: KobiecyFutbol.pl