
ORLEN Superliga Kobiet: Ulga w Koszalinie. Młyny Stoisław minimalnie lepsze od Ruchu
Dopiero drugie zwycięstwo w sezonie stało się udziałem Młynów Stoisław Koszalin, które okazały się o jedno trafienie lepsze od Ruchu Chorzów w starciu 12. kolejki ORLEN Superligi Kobiet. Szczęście zatem uśmiechnęło się tym razem do koszalinianek, które do ostatnich sekund broniły korzystnego rezultatu.
– Jechałyśmy do Koszalina po trzy punkty, ale nie zrealizowałyśmy naszych założeń, naszej taktyki i jesteśmy rozczarowane. Pokazałyśmy walkę i charakter do samego końca, ale zabrakło nam skuteczności — mówiła Monika Ciesiółka, bramkarka Ruchu Chorzów
Koszalinianki podeszły do meczu pod wodzą nowego sztabu szkoleniowego. Po dziewięciu porażkach na dziesięć rozegranych spotkań, zarząd klubu postanowił powierzyć obowiązki pierwszego trenera dotychczasowemu asystentowi szkoleniowca Dmytro Hrebeniukowi, a trenerką współpracującą została Joanna Dworaczyk. Koszalińska ekipa ma dość problemów i zależało jej na rewanżu z chorzowskim Ruchem, z którym w spotkaniu I rundy przegrała aż 29:41. Siódmy w tabeli zespół z Chorzowa wydawał się być w zasięgu. Dziewiąte Młyny Stoisław, które walczą o ucieczkę z przedostatniej pozycji, podeszły do rywalizacji z bojowym nastawieniem i o ile w obronie szło im całkiem nieźle, tak w ataku bywały nieskuteczne. Przez pierwszych pięć minut wynik oscylował w granicach remisu, ale po tym czasie gospodynie poprawiły skuteczność, postawiły na kontrę i zaczęły „odskakiwać”. W 12. minucie prowadziły 7:3, jednak na tym dobry fragment miejscowych się skończył. Zaczęły pojawiać się błędy, straty, a Ruch zaległości nadrabiał (21. min – 8:7), nawet grając w osłabieniu. Do przerwy ze skutecznością po obu stronach, mówiąc delikatnie, było średnio. Zespoły schodziły do szatni przy remisie 10:10.
Po przerwie obie drużyny popełniały sporo błędów i nadal nie błyszczały w ataku. Dopiero na kwadrans przed końcem nieco lepiej zaczęły prezentować się koszalinianki (47. – 17:13), ale i zawodniczki Ruchu potrafiły jeszcze pokazać na co je stać. Goniły. Na pięć minut przed końcem przegrywały już tylko 17:18. Do ostatnich sekund było nerwowo. Przy stanie 20:19 przyjezdne miały jeszcze szansę na dwudzieste trafienie, które mogło doprowadzić do rzutów karnych, ale koszalińską bramkę „zamurowała” Natalia Filończuk. Młyny Stoisław „zarobiły” drugie, cenne zwycięstwo w sezonie.
– Jesteśmy dumne z przebiegu spotkania. Pomimo tego, że na początku prowadziłyśmy, a Ruch nas dogonił, nie podłamałyśmy się. Drugą połowę rozpoczęłyśmy właściwie od „0:0”. Widać było, że się rozpędzamy i czułyśmy, że doprowadzimy to spotkanie do końca. Chciałyśmy pokazać, że jeszcze się liczymy w walce o punkty — mówiła Natalia Filończuk, bramkarka Młynów Stoisław
Młyny Stoisław Koszalin – KPR Ruch Chorzów 20:19 (10:10)
Młyny Stoisław: Natalia Filończuk – Patrycja Jura, Gabriela Haric 5, Martyna Koper, Dominika Szynkaruk 3, Hanna Rycharska 2, Jagoda Lasek, Oleksandra Furmanets 2, Kinga Lemiech 3, Elif Aydin 5.
Karne: 2/5.
Kary: 8 min.
KPR Ruch: Kaja Gryczewska, Monika Ciesiółka – Karolina Jasinowska, Marta Gęga, Agnieszka Iwanowicz, Natalia Doktorczyk 3, Kinga Hajnos, Patrycja Wiśniewska 3, Katarzyna Wilczek 3, Anastasiia Bondarenko 9, Polina Masalova 1.
Karne: 3/6.
Kary: 12 min.
Źródło: Biuro prasowe ORLEN Superligi Kobiet
Polecane
- Galerie30.06.25
Mistrzostwa Świata U-21 w Piłce Ręcznej Mężczyzn – podsumowanie turnieju i rola polskich organizatorów
Walter.Sport
- Piłka ręczna29.06.25
Złoto dla Danii! Mistrzowski finał U21 w Katowicach zakończony zwycięstwem nad Portugalią
Walter.Sport
- Europejskie puchary27.06.25
Polskie drużyny poznały rywali w Lidze Mistrzów – trudne grupy dla Industrii Kielce i ORLEN Wisły Płock
Walter.Sport
- Mistrzostwa Świata27.06.25
Podsumowanie występu Polski U21 na Mistrzostwach Świata – trudny start, mocne zakończenie
Walter.Sport