Strona główna Piłka ręczna ORLEN Superliga: Udany rewanż Górnika w Puławach. „Trójkolorowi” domierzają do pierwszej „ósemki”

ORLEN Superliga: Udany rewanż Górnika w Puławach. „Trójkolorowi” domierzają do pierwszej „ósemki”

64

Coraz bliżej pierwszej „ósemki” ORLEN Superligi jest zabrski Górnik, który w jedynym niedzielnym meczu 14. serii rozgrywek pokonał na wyjeździe Azoty-Puławy. Tym samym „Trójkolorowi” zrewanżowali się puławianom za porażkę na inaugurację rozgrywek.

Hala widowiskowo sportowa w Puławach zamieniła się dziś w arenę bardzo zaciętej walki pomiędzy Azotami-Puławy a Górnikiem Zabrze.

Zabrzanie w pierwszej rundzie przegrali z Azotami, co było dodatkową motywacją do próby odbicia zwycięstwa i zdobycia cennych dla Górnika punktów w Puławach.

Podopieczni Arkadiusza Miszki od pierwszych minut meczu pracowali nad zdobyciem przewagi. Pierwsza bramka puławian padła z rąk Kacpra Adamskiego po skutecznej obronie rzutu karnego gości przez Zurabiego Tsintsadze. W początkowym etapie gry dominowali goście wykorzystując błędy Puławian i zdobywając 3 bramki z rzędu. Złą passę gospodarzy przełamało trafienie Marka Marciniaka w 9. minucie meczu. Ogromnym wsparciem był Zurabi Tsintsadze, który pokazał kilka pięknych bramkarskich parad broniąc kolejne celne rzuty zabrzan.

Górnik od początku wyszedł na prowadzenie i kontrolował zdobytą przewagę. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem wymarzonym dla Zabrza 14:18.

Na drugą połowę podopieczni Patryka Kuchczyńskiego wyszli bardziej zmotywowani do odrobienia strat. Pierwszą bramkę zdobył Dean Šešić. W 40. minucie Maciej Zarzycki zmniejszył przewagę zabrzan do 2 punktów trafiając długim rzutem spod własnej bramki. Kontaktowy gol padł z rąk Piotra Jarosiewicza. W 45. minucie. kapitan Azotów kolejnymi golami wyprowadził swoją drużynę na pierwsze prowadzenie w meczu (23:22). Hala w Puławach zawrzała a kibice wstali z miejsc. W 50 minucie po faulu w obronie czerwoną kartkę otrzymał Dean Šešić. Tuż po tym Ignacy Jaworski zdobył cenną bramkę w osłabieniu a hat trickiem w rzutach karnych popisał się Piotr Jarosiewicz. Zabrzanie jednak wytrwale zdobywali kolejne gole. Kacper Adamski na trzy minuty przed końcem meczu wykorzystał rzut wolny i przebił się przez mur gości doprowadzając do kolejnego remisu (29:29) i zdobywając łącznie najwięcej bramek dla Azotów. Kacper Ligarzewski również zanotował kilka obron, powstrzymując Azoty przed wyjściem na prowadzenie.

Prawdziwy bój rozegrał się w ostatniej minucie meczu. Goście wyszli na prowadzenie po bramkach Dana – Emila Racotea. Azoty miały 20 sekund na wyrównanie wyniku, jednak Dmytro Ilchenko przejął piłkę i zwiększył przewagę gości do dwóch bramek, tym samym ustanawiając wynik meczu.

Mecz zakończył się wynikiem 31:33.

ORLEN Superliga – 14. kolejka

AZOTY-Puławy – Górnik Zabrze 31:33 (14:18)

MVP: Kacper Ligarzewski.

Azoty-Puławy: Tsintsadze, Borucki, Adamski 8, Jarosiewicz 6, Jaworski 5, Šešić 3, Marciniak 3, Dikhaminija 2, Janikowski 2, Zarzycki 2,
Rzuty karne: 3 bramki/ 3 rzuty
Kary: 8 minut (Jaworski, Šešić, Janikowski x 2)
Czerwona kartka: Šešić

Górnik Zabrze: Wyszomirski, Ligarzewski, Racotea 7, Krawczyk 6, Artemenko 5, Ilchenko 5, Komarzewski 3, Krępa 3, Szyszko 2, Ivanović 1, Pinda 1, Cherkashchenko 1, Krawczyk, Minotskyi, Wąsowski.
Rzuty karne: 4 bramki/ 2 rzuty
Kary: 10 minut (Pinda, Racotea, Cherkashchenko, Ilchenko x 2)

Źródło: Biuro prasowe ORLEN Superligi

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj