Foto: PKO BP Ekstraklasa

PKO Ekstraklasa: Puszcza Niepołomice wreszcie wygrywa u siebie! Piast Gliwice nie przeszkodził w tym!

Puszcza Niepołomice skutecznie podeszła do drugiej próby zwycięstwa na własnym stadionie. Rywalami niepołomiczan byli gliwiczanie. 

 

 

 

Reklama

W 6. minucie Abramowicz wrzucał piłkę w pole karne rywali. Do zagrania doszedł Craciun, ale strzelił prosto w ręce Placha. Cztery minuty później Atanasov próbował zaskoczyć golkipera, który był wysunięty do przodu. Co z tego jednak skoro zabrakło mu celności. W 15. minucie sfaulowany w polu karnym został Mroziński. Po konsultacji z VAR-em sędzia tego meczu wskazał na jedenastkę dla Puszczy. Rzut karny wykonał Artur Craciun i zrobił to na tyle dobrze, że Frantisek Plach nie odczytał jego intencji. Po zdobyciu tego gola Puszcza Niepołomice głównie skupiła się na obronie. Piast natomiast ruszył ostro do przodu, ale Komar wszystko wyłapywał. W 26. minucie goście wyszli z kontrą. Jirka wyszedł sam na sam z Komarem. Górą w tym starciu był golkiper gospodarzy. Dwie minuty potem bramkarz niepołomiczan znów musiał się wysilić po strzale Chrapka. Po trzydziestej minucie Puszcza wzięła się do roboty widząc, że naciski Piasta na wyrównanie są coraz mocniejsze. W ostatnich sekundach pierwszej połowy gliwiczanie mieli dwie dobre okazje (Chrapek i Czerwiński), ale żadnej z nich nie zwieńczyli golem.

Od samego początku drugiej połowy nic się nie zmieniło. Nadal to Piast był w natarciu, a Puszcza starała się jak najszczelniej bronić. Gdyby nie spalony to po faulu na Siplaku mielibyśmy rzut karny, a tak gospodarze musieli obejść się smakiem. W 54. minucie wreszcie to niepołomiczanie się pomylili, a do wyrównania doprowadził Miłosz Szczepański. Gliwiczanie nie nacieszyli się tym stanem zbyt długo, ponieważ szybko doszło do sporego zamieszania w polu karnym, po którym piłkę z linii bramkowej cudem wybił Tomas Huk. Okazało się jednak, że VAR dostrzegł zagranie ręką Huka, i Puszcza otrzymała rzut karny. Do futbolówki ustawionej na jedenastym metrze ponownie podszedł Craciun, i znów pokonał Placha. W 63. minucie Igor Drapiński miał dobry pomysł dostrzegając i zagrywając do Jirka, ale Komar kapitalnie wybronił uderzenie głową piłkarza. Goście również mogli liczyć na jedenastkę. Okazało się, że jednak, że Siplak nie popełnił przewinienia w polu karnym. Chwilę później z dystansu huknął Chrapek, piłka minimalnie przeleciała nad poprzeczką. Piłkę na wagę wyrównania zmarnował Drapiński przymierzając niewiele obok słupka. Ostatnie minuty nie były łatwe dla Puszczy, która była osaczona przez Piasta. Ostatecznie jednak to gospodarze tryumfowali 2:1.

Puszcza Niepołomice po tym meczu uciekła ze strefy spadkowej, i na ten moment zajmuje czternaste miejsce z dwudziestoma pięcioma punktami. Piast Gliwice natomiast plasuje się na dziesiątej pozycji z trzydziestoma trzema oczkami.

Puszcza Niepołomice – Piast Gliwice 2:1 (1:0)

16′ 1:0 Artur Craciun (rzut karny)

54′ 1:1 Miłosz Szczepański

61′ 2:1 Artur Craciun (rzut karny)

Puszcza Niepołomice: Komar – D. Abramowicz, Crăciun, Mroziński (65′ Revenco), Siplak – Yakuba, Szymonowicz, Serafin (90+6′ Stec), Atanasov, Zhukov (81′ Blagaić) – Barkouski (66′ Kossídis).

Piast Gliwice: Plach – J. Czerwiński, Drapiński, Huk, Zedadka – Félix, Chrapek, Dziczek, Kostadinov (46′ Szczepański) – Rosołek (71′ Gale), Jirka.

 

Reklama
Opublikowano: 16.03.25

W odpowiedzi na “PKO Ekstraklasa: Puszcza Niepołomice wreszcie wygrywa u siebie! Piast Gliwice nie przeszkodził w tym!”

Komentować można tylko pracę sędziów, którzy wypaczyli wynik meczu,kolejny błąd niby najlepszego sędziego Marciniaka

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Polecane